Byłybyż to najbardziej romantyczne oświadczyny z metamfetaminą w tle?

Historia imponujących w zamyśle, acz słabo zrealizowanych oświadczyn Michaela Banksa zdążyła zdobyć pierwsze strony gazet...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

the influence
Patrick Hilsman

Odsłony

663

Historia imponujących w zamyśle, acz słabo zrealizowanych oświadczyn Michaela Banksa zdążyła zdobyć pierwsze strony gazet. 27-latek udał się do Fresno (Kalifornia), by tam w porywie romantyzmu wspiąć na niemal 180 metrową Morro Rock, skąd nawiązał połączenie via FaceTime (aplikacja do wideo-rozmów) ze swoją dziewczyną, której następnie się oświadczył.
Słabe strony tego planu? Wpinanie się na Morro Rock jest zabronione, zaś Banks utknął na górze po wybraniu złej drogi w dół. Konieczne było wezwanie śmigłowca.

Banks został oskarżony o wtargnięcie i poinformowany, że będzie musiał pokryć koszty użycia helikoptera. Potem historia przybiera bardzo dziwny obrót. Banks powrócił na miejsce zbrodni, będąc - wg relacji – pod wpływem metamfetaminy. Okoliczni mieszkańcy wezwali policję, zgłaszając "osobę pod wpływem", a Banks został aresztowany i znaleziono przy nim narkotyki .

Jedyną jasną strona całej tej sytuacji jest to, że dziewczyna Banksa powiedziała TAK.

Oceń treść:

Average: 5.2 (5 votes)

Komentarze

krAK (niezweryfikowany)
Chyba powinno być "pod wpływem metamfetaminy". Taka literówka ;)
pokolenie Ł.K.
Ha, słuszna uwaga. Dzięki, poprawione!
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.

Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.

Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Miks

weekend, siedzę sam w domu, perspektywa grania na kompie/siedzenia na necie/oglądania filmów. Ogólny nastrój - dobry. Komfort psychiczny związany z bezpieczeństwem w domu i pewnością bycia samemu.

Siedzę sobie wieczorkiem, gram w Call of Duty, popijam drinkami, żeby sobie umilić czas. Niestety z mj strasznie lipnie było na osiedlu, nie udało mi się niczego pochytać więc - wódka stary przyjaciel. Ok. godz 21, już lekko sfazowany alkoholem, miałem niesamowitą chcicę na palenie. Brak możliwości, ale non stop wracałem do tego myślami. Wtedy też mnie olśniło, że jeden kumpel ma przecież grzyby, podobno te lepsze, czyli cubensisy, a nie nasze polskie łysiczki. Kumpel mnie uprzedzał, że już po połowie tego co kupiłem jest niesamowita bania grzybowa.

  • Pierwszy raz
  • Tramadol
  • Tytoń

Byłem ciekawy tego, jak to będzie. Spokojna i cicha noc. Nie brałem opiatów przez dwa ponad miesiące, więc tolerancja spadła, chciałem się zabawić, choć trochę.

23:50 - Znalazłem pudełko z nazwą leku, której nigdy wcześniej nie widziałem, nie słyszałem. Szukałem czegoś na ból głowy, dokuczał mi on przez ostatnie dwa dni, tym razem było tak samo. Znalazłem coś, przewróciłem opakowanie na drugą stronę, czytam, widzę napis „tramadol” coś tam. O tym słyszałem. Przejrzałem pół internetu, dowiadując się czy to to, o czym myślę. Cóż, czemu nie, zabawimy się. Nie brałem żadnych opiatów od trzech miesięcy więc czemu nie. Podobno wolno należy brać, więc wziąłem jedną tabletkę. (75mg)

  • 1P-LSD
  • Tripraport

Dobre nastawienie moje i F, mroczny klimat starej polskiej wsi, wielkiego lasu i nie przebranych pól, a wszystko pod księżycem w pełni i pięknym sierpniowym niebem

 . Cześć, opisze tu mój trip raport po tej pochodnej kwasu, bo sądzę że był całkiem ciekawy i mocno zapadł mi w pamięci . Dawka to tylko jeden karton 100ug ale s&s-miażdżące. Byłem z moim przyjacielem F na totalnym zadupiu , tylko wielki las, jeziorko i kilometr dalej mała wioska( Tak pólnocno wschodnia Polska ) . Rozbiliśmy z F i kilkoma znajomymi biwak w lesie nad jeziorem. Jak to już było wcześniej zaplanowanie, ja i F chcieliśmy wziąć te 2 kartony 1p lsd, które mi zostały sprzed wakacji.