Trip mial miejsce jakis czas temu, podczas swiat w Polsce. Bylismy nieco zmeczeni wycieczka, w dobrych nastrojach, nieco sentymentalnie - byla to nasza ostatnia dawka metoksetaminy z tego sortu. Miala byc to nasza czwarta (?) dawka tego dnia. Zamknelismy sie w malym pokoju, zapalilismy swieczki (raczej w celu praktycznym, niz nastrojowym) i uwazylismy dawke. Iniekcja poszla gladko jak zwykle, nawet to lubie, mam mile skojarzenia zapachowe (przez odkazanie miejsca wkucia perfumami), ktore rzutuja na trip i odruch pawlowa na widok strzykawki.
Każdy kolejny dzień palenia marihuany zwiększa ryzyko? Są nowe wyniki badań
Najnowsze badanie wykazało, że stosowanie marihuany wiąże się z wyższym ryzykiem zawału serca i udaru mózgu. Dotyczy to również osób, które nie mają problemów z sercem i nie palą papierosów. "Używanie konopi indyjskich i choroby układu krążenia mogą być potencjalnie niebezpieczną kombinacją" — stwierdził Robert Page z Uniwersytetu w Kolorado.
Kategorie
Źródło
Odsłony
90Najnowsze badanie wykazało, że stosowanie marihuany wiąże się z wyższym ryzykiem zawału serca i udaru mózgu. Dotyczy to również osób, które nie mają problemów z sercem i nie palą papierosów. "Używanie konopi indyjskich i choroby układu krążenia mogą być potencjalnie niebezpieczną kombinacją" — stwierdził Robert Page z Uniwersytetu w Kolorado.
W badaniu opublikowanym w "Journal of the American Heart Association" przeanalizowano dane dotyczące 430 tys. dorosłych. Naukowcy przebadali osoby, które używają marihuany na co dzień, te, które robią to rzadziej oraz uczestników w ogóle niestosujących konopi. Okazało się, że u badanych, którzy sięgają po marihuanę codziennie, ryzyko udaru wzrosło o 42 proc. Z kolei ryzyko zawału serca wzrosło o 25 proc. Ryzyko było większe wraz ze wzrostem liczby dni używania marihuany i występowało niezależnie od tego, czy badani używali również tradycyjnych wyrobów tytoniowych.
Palenie marihuany ma podobne działanie jak palenie tytoniu
"Nasze badanie pokazuje, że palenie marihuany wiąże się ze znacznym ryzykiem sercowo-naczyniowym, podobnie jak palenie tytoniu. Jest to szczególnie ważne, ponieważ coraz więcej osób używa konopi indyjskich, a coraz mniej pali tytoń" — powiedziała jedna z autorek badania Abra Jeffers z Massachusetts General Hospital w Bostonie. Zaznaczyła, że dym z konopi indyjskich nie różni się zbytnio od dymu papierosowego, z wyjątkiem zawartości psychoaktywnego THC.
Już wcześniejsze badania wykazywały, że używanie marihuany wiąże się ze zwiększeniem wystąpienia choroby wieńcowej. "Używanie konopi indyjskich i choroby układu krążenia mogą być potencjalnie niebezpieczną kombinacją" — stwierdził Robert Page z Uniwersytetu w Kolorado.
"Najnowsze badania wskazują, że palenie i wdychanie konopi indyjskich zwiększa stężenie karboksyhemoglobiny we krwi (nadmiar karboksyhemoglobiny powoduje niedotlenienie organizmu — red.) i smoły, co powoduje podobne skutki do wdychania dymu papierosowego. Oba są powiązane z chorobami mięśnia sercowego, bólem w klatce piersiowej, zaburzeniami rytmu serca, zawałami serca i innymi poważnymi schorzeniami" — powiedział Page w rozmowie z CNN.
Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne zaleca powstrzymanie się od palenia lub wapowania jakichkolwiek substancji, w tym produktów z konopi indyjskich.