Kolejni członkowie dopalaczowej mafii wpadli w ręce policji

Już 29 osób usłyszało zarzuty udziału w gangu handlującym dopalaczami we Wrocławiu. Dziewiętnaście już oskarżonych a ich proces toczy się przed sądem a kolejne dziesięć policjanci zatrzymali kilka dni temu. Pięć z nich trafiło do aresztu. Ale to jeszcze nie koniec sprawy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska
Marcin Rybak

Odsłony

446

Już 29 osób usłyszało zarzuty udziału w gangu handlującym dopalaczami we Wrocławiu. Dziewiętnaście już oskarżonych a ich proces toczy się przed sądem a kolejne dziesięć policjanci zatrzymali kilka dni temu. Pięć z nich trafiło do aresztu. Ale to jeszcze nie koniec sprawy. Jest możliwe, że czekają nas kolejne zatrzymania.

Oskarżeni i podejrzani mieli – zdaniem prokuratury – tworzyć jedną z grup przestępczych zarabiających na handlu dopalaczami. Czyli szkodliwymi dla zdrowia a nawet życia substancjami, które działają tak jak narkotyki. A coraz częściej słychać opinie, że są od narkotyków groźniejsze.

Śledztwo w sprawie dopalaczy wszczęto w maju 2016 roku po naszym [Gazeta Wrocławska] artykule. Napisaliśmy, że we Wrocławiu działa co najmniej jeden gang handlujący dopalaczami. Z ustaleń śledztwa – jak się dowiadujemy – wynikać ma, że takich grup było więcej. Jedna z nich handlowała substancjami odurzającymi w lokalu przy ulicy Oleśnickiej.

Szefami grupy były cztery osoby. Wśród nich niejaki „Jankes”, bardzo znany we wrocławskim półświatku. Oni odpowiadają już przed sądem razem z kilkunastoma współpracownikami. Zatrzymana w ostatnich dniach dziesiątka to, jak twierdzi prokuratura, członkowie tego samego gangu też zamieszani w handel dopalaczami.

Nad sprawą pracują prokuratorzy z wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej oraz zespół policjantów z CBŚP.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

  • Etanol (alkohol)
  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Ogromna ciekawość działania ze względu na dużo różnorodnych, sprzeciwiających się sobie nawzajem opinii na temat tripa po gałeczce, humorek niezły, lekki stres, ale raczej z podekscytowania nowym "psychodelikiem naturalnym". Miejscóweczka - mieszkanko, łóżko.

Niedziela, 9 czerwca 2013, godzina 00:32; 4 godzina trwania stanu otumanionej ekstazy i euforii po zażyciu gałki muszkatołowej, w ilości orzechów startych - 6 sztuk. Gałka przyjmowana (wypijana) była od godz. 16:55 do 17:26 dnia 8 czerwca, w sobotę. 

Recenzja poetyckiej fazy gałczanej z niby-marihuanowym tłem bez użycia THC.

Zjaraliście się kiedyś tak mocno, że byliście na krawędzi ogarnięcia świata i umysłu, o mało nie wpadając w przepaść przepalonej bani z czarnym tłem?

  • Powój hawajski
  • Powoje

Wiek: 18 lat.

Set & Settings: mój pokój, wał przeciwpowodziowy, park, ulica, sklep.

Dawkowanie: 10g nasion Ipomoea Violacea na osobę. Dochodzą dwie lufy MJ.

Doświadczenie: Marihuana, "Mieszanki ziołowe", DXM, DMH, Ubulawu, Benzydamina, Mefedron, Piperazyna, Morfina, 2C-E, LSA

Oto mój pierwszy psychodeliczny trip, który to trip był swego rodzaju przełomem w obliczu mojego wcześniejszego doświadczenia z substancjami psychoaktywnymi.