Przebierają się za kurierów, biegaczy i pielęgniarzy, aby sprzedawać dragi podczas kwaranny

Jak pandemia wpływa na lukratywny biznes narkotykowy w Wielkiej Brytanii? Jak 300 tysięcy uzależnionych od dragów nabywa towar w czasach zarazy?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

lovecraft
posty.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

363

Jak pandemia wpływa na lukratywny biznes narkotykowy w Wielkiej Brytanii? Jak 300 tysięcy uzależnionych od dragów nabywa towar w czasach zarazy?

Policja West Midlands odnotowała duży spadek przemocy i rozbojów w marcu, w porównaniu do tego samego miesiąca w ubiegłym roku. Również ilość przestępstw związanych z narkotykami spadła o 40% - być może z powodu zaangażowania policji w utrzymanie porządku i przestrzeganie kwarantanny zamiast pogoni za dilerką.

Niezależnie od tego, koronawirus już zaczął przekształcać sposób, w jaki dilerzy prowadzą swą działalność. W końcu najlepszy sposób na przetrwanie to dostosować się.

Policja donosi, że uliczni handlarze przebierają się w mundury pracowników supermarketów i kurierów dostarczających „paczki”. Inni przestępcy odkryli w sobie żyłkę sportową i nie tyle roznoszą towar, co dostarczają go sprintem przebrani za biegaczy. Niektórzy wykorzystują do dilowania taksówkarzy, którzy mogą pracować w czasie blokady miast. Jeden z kierowców przyznał anonimowo, że zazwyczaj rozwozi po Sussex dzieci, a teraz jest zajęty wożeniem dilerów.

Zasada 2 metrowego oddalenia również została zaimplementowana do nielegalnego biznesu. Aby uniknąć dotyku i przenoszenia wirusa, dilerzy zostawiają paczki w krzakach, garażach, śmietnikach, a część z nich zrezygnowała z gotówki i przeszła na płatność zbliżeniową.

Wielu młodych dilerów nie ma oporów, by nosić maski i jednorazowe rękawiczki podczas transakcji. Jeden z nich przyznał, że w Hastings w East Sussex opracowano listę potencjalnych nabywców „wysokiego ryzyka”, od których żąda się płatności bezgotówkej. Niestety sam towar wciąż bywa przechowywany w jamie ustnej dilera, co dodatkowo zwiększa ryzyko infekcji.

Jedną z najbardziej zauważalnych zmian zaobserwowanych przez siły policyjne w Wielkiej Brytanii jest wycofywanie z ulic młodocianych dilerów, którzy w czasach kwarantanny bardziej rzucają się w oczy niż przeciętni ludzie.

A co z zapasami?

Dostawcy heroiny w Bath twierdzą, że mają wystarczającą ilość, aby utrzymać działalność do czerwca, chociaż podobnie jak w przypadku legalnych produktów, ich ceny wzrosły i zrezygnowali z „promocji”. Wstrzymano na przykład popularne transakcje „trzy za dwa”, czyli trzy opakowania cracku lub heroiny w cenie 20 funtów, zamiast 25 lub 30. Na przykład w Brighton cena hery jest dwukrotnie wyższa niż w innych częściach kraju. Tak się dzieje, gdy wzrasta cena hurtowa kilograma.

Były szef Narodowej Agencji Kryminalnej, Tony Saggers, szacuje, że od wybuchu pandemii cena kilograma kokainy dla brytyjskich nabywców masowych wzrosła z 35 000 funtów do 40 000, a co za tym idzie kilogram heroiny kosztuje 25 tysięcy funtów zamiast 20.

Handlarze uliczni wiedzą, że nie mogą w nieskończoność podnosić cen, bo forma płatności za narkotyki została poważnie ograniczona. Trudno w tych czasach kupić heroinę za seks, czy w zamian za kradzież w sklepie. Zanotowano nawet desperackie przypadki narkomanów, którzy napadali na swoich regularnych dostawców.

Jak widać nielegalne "artykuły pierwszej potrzeby" dla uzależnionych wciąż mają się dobrze, a wielomilionowy biznes adaptuje się do każdych warunków.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • AM-2201
  • Bad trip
  • Inne

Samopoczucie dobre, wieczór. Chęć odprężenia. Miasto, a później łazienka i wspólny pokój z siostrą.

Witam wszystkich, to mój pierwszy wpis i proszę o wyrozumiałość. Pisze go dla przestrogi przed syntetycznymi kannabinoidami. Z braku mj wziąłem od znajomego trochę czegoś do palenia z syntetykow  (niestety nie wiedział jak się to nazywa). 

  • Amfetamina



Komentarz autora do "am...-fe!-ta-mina! high-ku" (okazał się potrzebny)





UWAGA! NA SAMYM KOŃCU TEKSTU AUTOR POZWOLIŁ SOBIE POCHWALIĆ I PODZIĘKOWAĆ TYM CO GO OCHRZANILI, A UDERZYĆ PO GŁOWIE TYCH, KTÓRZY MU PRZYKLASNĘLI.





Geneza tekstu:




  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Set: dobrze nastawiony do życia, całkiem dobry humor Setting: spokojny listopadowy wieczór w moim pokoju

Listopadowy poniedziałek... godzina późno wieczorna, niektórzy powiedzieliby że to już środek nocy. Za oknem ciemno, a w powietrzu rozlane mleko tak gęsto że nie widać końca wyciągniętej przed siebie ręki.

Na biurku syf jak zwykle. Jedyni nazwą to bałaganem, ja nazywam to nieładem artystycznym. Sterta pustych butelek, kilkudniowa kolekcja kubków po kawie, paczka fajek, jakieś kartki i pełno różnych innych drobiazgów, a na środku szklanka zalana do połowy zimną wodą.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Letnie popołudnie, wolny, wakacyjny dzień, świetny nastrój i bliscy mi ludzie. Spore podniecenie, optymizm i radość na myśl o upragnionym tripie. Nasze cztery ściany, znajome osiedle i miasto, wszystko w stu procentach pozytywnie.

Podobno ciężko teraz znaleźć podobiznę Hofmanna na rowerku, ale po kilku miesiącach prób spontanicznie wyszło w końcu na nasze. Nasi nowi znajomi akurat wyszli z inicjatywą po tym, jak wspomniałem o naszych próbach znalezienia czegoś ciekawego daleko poza szarą strefą, no i tak oto staliśmy się posiadaczami dwóch listków - dokładnie z tego słynnego blottera.

randomness