Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 347 • Strona 20 z 35
  • 2372 / 55 / 0
Hiszpańskich jeszcze nie piłem, więc nie mam porównania, a jedyne ze słodkich win, które piłem, to niski pułap cenowy. :) Poleć coś z nazw, jak mogę prosić.
Tak teraz sobie myślę, to masz rację: faktycznie lepsze w smaku było to bułgarskie niż Carlo, a Rossi oceniałem tylko na podstawie porównania słodkich win, które piłem, a te nie wykraczały poza stan cenowy 12 złotych. Więc może stąd moja ocena.
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
  • 730 / 6 / 0
Tutaj jest pewien problem... bo nie znam się na winach. Piłem wiele razy wina ale jedynie wytrawne, co najwyżej pół wytrawne. Pół słodkie to zdarzyło mi się kilkanaście razy zdegustować jako dzieciak za granicą. Nie znam nazw, bo zwyczajnie win nie lubię :D Tzn.. mam mgliste wspomnienia tych pół słodkich/pół wytrawnych win z dzieciństwa testowanych w jakiejś zajebistej winnicy chuj wie gdzie i chętnie bym takie winko trzasnął, ale one się nazywały i czy były tanie/drogie... A naa codzień win w ogóle nie pijam.

Jeśli masz ochotę poszukać win o różnych smakach i wytrawności to polecam pójść po prostu do sklepu specjalizującego sę w winach i pytasz o dany przedział cenowy i daną wytrawność. Moi rodzice piją wino wytrawne od kilkunastu lat i baaaardzo wiele razy wino za 15 zł biło na głowę wino za 40-50 zł (według nich oczywiście..).

Też to co mówiłem czyli promocje w supermarketach. Często można dostać wino warte 25-40zł za te 12-20 zł, bo akurat jest taka zniżka, bo kupili hurtowo. Albo robią jakiś "TYDZIEŃ WIN HISZPAŃSKICH Z REJONU CHUJWIE". Tutaj trzeba mieć trochę obeznania i hajsu, żeby móc "zaryzykować" te parenaście złotych na spróbowanie danego winka.
  • 2372 / 55 / 0
Mógłbyś Ich podpytać czy w Polsce można dorwać jakieś regionalne, lokalne wina? Ciekawi mnie, jakby smakowały i cz w ogóle coś takiego u nas można dostać. Browary regionalne to wiadomo, ale nigdy nie słyszałem o lokalnych rozlewniach wina.
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
  • 1342 / 48 / 0
Właśnie sobie żłopię regionalne winko :*) tylko, że austriackie. Ale bardzo dobre, o wiele lepsze niż większość win, które można kupić za przeciętną cenę w monopolandzie.
SESH
  • 730 / 6 / 0
hipollek pisze:
Mógłbyś Ich podpytać czy w Polsce można dorwać jakieś regionalne, lokalne wina? Ciekawi mnie, jakby smakowały i cz w ogóle coś takiego u nas można dostać. Browary regionalne to wiadomo, ale nigdy nie słyszałem o lokalnych rozlewniach wina.
Masz na myśli regionalne Polskie wina? Sam nie widziałem i nigdy nawet nie słyszałem, żeby rodzice pili.

Hipollku pójdź tak jak mówiłem do sklepu/pijalni z winami (u mnie w okolicy są przynajmniej 2 pijalnie wina i ze 2 sklepy winami no ale to stolyca...). Najlepiej podpytać pracowników, tylko z góry powiedz jaki przedział cenowy i jaka wytrawność. No a druga opcja to w ciemno próbować kupić w supermarkecie jakieś Chardonay (czy jak to się tam pisze) w odpowiednim przedziale cenowym. Jak lubisz mocne wino to poszukaj "Porto", mam z tym dobre wspomnienia i jeszcze taka nazwa Muscat mi się dobrze kojarzy. Mam chyba nawet jakieś kilkunastoletnie butelki, które trzeba by rozpracować w końcu, bo się ocet zrobi...
  • 3125 / 334 / 0
W Polsce robi sie wina (mówię o prawdziwych winach z winogron a nie o jabolach ;-) ) ale na małą skalę i ciężko je dostać. Do tego są względnie drogie jak na oferowaną jakość, większość powyżej 40 zł za butelkę. Jak ktoś jednak bardzo chce spróbować to sobie może kupić przez neta. Więcej info np tu : http://winnicaplochockich.pl/

W sieci jest mnóstwo informacji na temat niezłych i niedrogich win. Na początek polecam portal Winicjatywa http://winicjatywa.pl/

Ze sklepami winiarskimi jest różnie, w niektórych wciskają na siłę jak najdroższe wina gdy widzą, że klient nie jest obeznany w temacie. Najlepiej poczytać w necie i mieć już swoje typy.

Siedzę w temacie win więc mogę zarzucić ciekawostkę a propo jakże często tu wspominanego Carlo Rossi. Parenaście lat temu jeden z wielkich importerów chciał zalać jakąś masówką polski rynek wina. Najpierw zlecił badania rynku, żeby dowiedzieć się jakie wina najbardziej preferują Polacy. Ku niejakiemu zdziwieniu okazało się, że prosty lud łaknie wina, które niczym sie nie wyróżnia. Nie jest ani kwaskowe ani taniczne ani nie ma jakiegoś intesywnego aromatu. Jednym słowem pozbawionego wad ale też i kompletnie bezpłciowego. Przeciętnego pod każdym względem i nudnego do bólu. I takie właśnie są wina Carlo Rossi. Wszystkie. Białe, czerwone, zarówno wytrawne jak i półsłodkie.
  • 32 / / 0
Z dobrego wina do 20zł mogę stanowczo polecić MEEZEK - czerwone wytrawne wino bułgarskie, najlepiej caberet, jest pełne i dobrze zbudowane, ma 14% więc jest dosyć mocne, ale o dziwo nie czuć alkoholu. Jeśli nie wiecie jakie wino wybrać a macie do wyboru np. francję i chile do 20zł bierzcie chile, w 3/4 przypadku nowy świat jest lepszy w tej półce cenowej.
  • 38 / / 0
W Polsce wina gronowe ze względu na klimat nigdy nie będą konkurencyjne z produkcjami zachodnimi. Jest sporo małych winnic ale ich wino sprzedawane jest jako produkt regionalny, często są niezłe ale kiepsko wypadają jeśli chodzi o stosunek cena/jakość.
Ja wino kupuje tylko dyskontach/marketach bo często ceny są nierealne do zobaczenia w specjalistycznych sklepach, a do wyboru wina są strony typu winicjatywa gdzie są rynkowe aktualności.
Z C.Rossi to chyba taka historia jak z koncernowymi piwami, mają być jak najbardziej uniwersalne, ładne opakowanie i marketing zrobi reszte.
  • 2372 / 55 / 0
Właśnie spijam sobie "Chateau Bernadette", półwytrawne bułgarskie za cenę 11 złotych i jestem zdziwiony jakością, jak na niższą półkę cenową. I cofam to, co napisałem wcześniej o Carlo Rossi. Porównujące te dwa, bułgarskie są o niebo lepsze. Jest kwaśne, ale nie przesadniczo, czuć dobrze bukiet. I, co dla mnie ważne, nie jest bardziej cierpkie niż kwaśno-smakowo. No i nie zawiera siarczyn. Dodam do tego, że Carlo Rossi jest własnie, jak napisał wcześniej Blu - nijakie, tak naprawdę. O, to dobre okreslenie. Nijakie.
@Blu, dzięki za podrzucenie stron. Twoje zdrowie! :)
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
  • 38 / / 0
Nie ma czegoś takiego jak wino bez siarki, w pewnych ilościach jest to produkt uboczny fermentacji. Poza tym uzupełnianie so2 na różnych etapach produkcji wina jest standardem i większość enologów nie wyobraża sobie bez tego swojej roboty. Także obstawiałbym raczej brak odpowiedniej informacji na butelce. Ale bez obaw, stosowanie siary jako środka konserwującego jest w branży spożywczej powszechne, tyle że producenci żywności nie są zobowiązani informować o tym konsumentów.
Siarczyny w liczbach

Znawca wina Jan Bosak podaje konkretne wielkości:„Dozwolony w Europie poziom całkowity dwutlenku siarki w przypadku win wytrawnych wynosi 160 mg/l dla win czerwonych i 220 mg/l dla win białych i różowych. W przypadku win słodkich limit ten wynosi od 260 do 400 mg/l, w zależności od kraju i regionu oraz zawartości cukru resztkowego, a dla win likierowych 200 mg/l. Dla porównania – suszone owoce siarkuje się dawką 1000 – 2000 mg/kg, a więc wigilijny kompot zawiera kilkakrotnie większe stężenie dwutlenku siarki niż przeciętne wino czerwone”.
ODPOWIEDZ
Posty: 347 • Strona 20 z 35
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.