Postanowiłem napisać coś o rucie, co mam nadzieję przyda się innym podrożnikom, jako że
osobiscie prawdopodobnie nie spotkam sie z nią już więcej. Brałem Rute stepową (Peganum harmala)
kilka razy w dawkach 3-8g. Najpierw opiszę swoją ostatnią podróź, którą przebyłem parę dni temu.
A więc... Ruta (thx to Innocent:)) leżała zmielona już niecały miesiąc więc bałem się, że
straciła na jakości ale moje obawy nie potwierdziły się. Był zimny wieczór, za oknem mojego
pokoju wiał silny wiatr. Spożyłem 5-6g zmielonych nasion Ruty, tym razem przetestowałem nową
metodę - zawinąłem proszek w papier toaletowy i połknąłem jak kapsułki, popijając wodą z
witaminą c i sokiem z cytryny oraz colą. Metoda ta okazała sie bardzo skuteczna w ominięciu
ohydnego smaku...
Efekty ładowały się trochę dłużej niż zwykle. Minęło ponad 1.5h zanim poczułem pierwsze
właściwe efekty. Zakręciło mi się w głowie, pojawiło się lekkie zdenerwowanie, problemy z
równowagą oraz euforia, która po Rucie jest taka stonowana, bardziej nazwałbym ją podnieceniem.
Obejrzałem do końca film, który zacząłem wcześniej oglądać, po czym włączyłem muzykę i
spróbowałem pomedytować. Niestety, mdłości przeszkadzały w siedzącej pozycji, więc położyłem się
na łóżku.
Zamknąłem oczy i... poleciałem.
Leżenie z zamkniętymi oczami po Rucie daje zupełnie nowy wachlarz doznań. Każdy powiew wiatru,
który dmuchał w szyby okien unosił mnie ze sobą, przestrzeń zaczęła wirować i unosić mnie w
otchłań.
Muzyka nabrała bardziej mistyczną, mającą coś do przekazania postać. Zacząłem widzieć przez
zamknięte powieki, bardzo ciekawy efekt, który zanotowałem po raz pierwszy.
W końcu zasnąłem pół-snem, jeżeli mógłbym to tak określić. Taki stan, w którym trudno określić,
czy się śpi czy nie - bo niby jesteśmy w miare wyspani nastepnego dnia, a mimo to czujemy się jakbyśmy
przez całą noc czuwali i nie stracili świadomości. Coś co często zdarza mi się po stymulantach, czyżby sen bez fazy theta i REM?
W każdym bądź razie temu stanowi towarzyszyły bardzo ciekawe marzenia senne, które przelatywały
przed moimi oczami, które mogłem oceniać i analizować.
Miałem piękną wizję przyszłości, przyszłości bez pieniędzy, w której ten piekielny środek jest
zastąpiony wspólnym zaufaniem i chęcią dzielenia się. Widziałem jak cały świat topi się w
pieniądzach, jak giną w nich ludzkie życia, przyjaźń i miłość, jak kreuje bogaczy i biedę.
Objawił się przed moimi oczami również świat, w którym brak jest nienawiści, brak wojen i
złości. Świat w którym nie ma biedy, a w którym ludzka społeczność jest samowystarczalna. Świat,
w którym każdy człowiek pracował dla drugiego człowieka, a nie dla pieniędzy!!! To była
przepiękna wizja. Wizja człowieka bez problemów. Aby tak się stało, musimy wszyscy razem dążyć do takiego stanu.
Inna wizja totalnie mnie zaskoczyła. Przed oczami ukazała mi się mroczna jaskinia, z której
wynurzała się mechaniczna bestia z czerwonymi oczami, świecącymi w ciemności. Nagle przeraźliwie
się wystraszyłem, wizja ta całkowicie wyciągnęła mnie ze stanu półsnu. Z chwilą gdy ta bestia
się wynurzała, mechaniczy dźwięk, szelest? robił się coraz głośniejszy, aż mnie ogłuszał swoim
natężeniem, a wizja przybierała maksymalnej prędkości. Bestia przesuwała się w moją stronę razem
z jaskinią, była tuż przy mnie z otwartą paszczą, aż wreszcie ogarnąłem się i otworzyłem oczy.
Wizja zniknęła. Serce biło mi bardzo szybko. Początkowo myślałem, że to jakiś demon natknął się
na łatwą ofiarę dryfującą w półśnie z otwartymi czakrami, więc na wszelki wypadek
profilaktycznie oczyściłem aurę ;)
Poczułem, że tej podróży nie zakonczę bez wymiotów. Wstałem i pobiegłem do ubikacji o mało nie
wymiotując po drodze. Posprzątałem po sobie i wróciłem do łóżka obijając się o ściany. Przed
oczami oczywiście miałem mocne powidoki, etc. ale po którymś spotkaniu z Rutą, to już nie
sprawia ciekawości.
Ta podróż była wyjątkowo ciężka na żołądku.
=================================================================
Tak to było... co mogę jeszcze powiedzieć ciekawego?
Zrezygnowałem z Ruty, gdyż jest fizycznie za cięzka dla mnie, choć napewno bedę eksperymentował
z wyizolowanymi składnikami czy innymi roślinami zawierającymi beta-karboliny.
Metoda konsumpcji, którą przyjąłem w powyższym opisie jest bezbolesna na początku, ale
dolegliwości żołądkowe są ogromne w późniejszej fazie. Można zrobić ekstrakcję z kwaskową wodą,
po czym odsączyć zmielone fusy. Smak takiego płynu jest okropny, ale dolegliwości żołądkowe
znacznie obniżone, być może nawet unikniemy wymiotów.
Dla zmniejszenia dolegliwości żołądkowych doskonale nadają się konopie, które także ładnie
włączają się w efekty Ruty.
Odnośnie podróży, na początku efekt robi mocny powidok, zaburzenia równowagi, efekty strobo
(szczególnie z konopiami), itd... Jednak to szybko się nudzi, później staje się to wręcz
denerwującym skutkiem ubocznym. Prawdziwą moc można odkryć dopiero przy zamkniętych oczach (thx
to bidziuś za uświadomienie mnie :))
Muszę dodać, że pewna część osób nie może uzyskać psychoaktywnych efektów samą Rutą, nie wiem czemu tak się dzieje.
Trzymajcie się więc, bądźcie ostrożni i przeczytajcie o właściwościach MAOI Ruty stepowej.
Komentarze
Wujciu, a może tak źle fizycznie sie poczułeś, bo MAO ch...o współdziała z sokiem cytrynowym i Colą , a moze tez z witaminą C ?
Jak oczyściłes czakry ?
Wujciu, a może tak źle fizycznie sie poczułeś, bo MAO ch...o współdziała z sokiem cytrynowym i Colą , a moze tez z witaminą C ?
Jak oczyściłes czakry ?
Ale polaczenie z napojami gazowanymi jak Cola to faktycznie kiepski pomysl ktory moze co najwyzej zintensyfikowac niechciane doznania :}
Ale polaczenie z napojami gazowanymi jak Cola to faktycznie kiepski pomysl ktory moze co najwyzej zintensyfikowac niechciane doznania :}
jak to zdobyc? Z kad? Czy i-netem jak np. SD? Czy masz moze jakis namiar? i moglibysmy sie dogadac?
siema jak ktos moze załatwic rute to niech sdie odezwie GG5156425 :]
jak ktoś ma jakieś namiary na to zkąd to można zaltwić to PROSZĘ ;))) o kontak gg 5737661
haalo... potrzebuje ruty i sd ze wzgledow estetycznych;] postawie sobie na parapecie. prosze, napiszcie jak i skad bo to chyba legalne jest, nie? :] 4692402[jak mnie nie ma to pewnie udaje], timer007@tlen.pl
ZAWSZE MNIE CIEKAWILO JAKIE DOZNANIA MOZNA MIEC PO HARMALINIE. Indianie uzywają tego do wzmocnienia tripow po DMT. Kiedys sprawdze.
Kończy się rok szkolny, dzieci zaczną lada moment wyjeżdżać na wakacje. Jest się z czego cieszyć, ale ten radosny czas niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw. Bardzo wielu młodych ludzi, którzy popadli w dramat narkomanii, pierwszy kontakt z substancjami odurzającymi miało właśnie podczas wakacji - pisze Kurier Szczeciński.
Według Kuriera, z danych policyjnych wynika, że średnia wieku narkomana wynosi 30 lat. Granicy tej nie przekracza nikt, kto zaczął brać w wieku 15-16 lat. Nierzadko zdarza się, że narkomani nie przeżywają roku od rozpoczęcia przyjmowania środków uzależniających.
Policja apeluje, by przekazywać informacje na temat miejsc gromadzenia się narkomanów, miejsc rozprowadzania narkotyków bądź ich produkcji. Informacje przekazywać można na bezpłatny policyjny telefon zaufania 0-800-œ-032. Każdy sygnał zostanie sprawdzony.
Kończy się rok szkolny, dzieci zaczną lada moment wyjeżdżać na wakacje. Jest się z czego cieszyć, ale ten radosny czas niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw. Bardzo wielu młodych ludzi, którzy popadli w dramat narkomanii, pierwszy kontakt z substancjami odurzającymi miało właśnie podczas wakacji - pisze Kurier Szczeciński.
Według Kuriera, z danych policyjnych wynika, że średnia wieku narkomana wynosi 30 lat. Granicy tej nie przekracza nikt, kto zaczął brać w wieku 15-16 lat. Nierzadko zdarza się, że narkomani nie przeżywają roku od rozpoczęcia przyjmowania środków uzależniających.
Policja apeluje, by przekazywać informacje na temat miejsc gromadzenia się narkomanów, miejsc rozprowadzania narkotyków bądź ich produkcji. Informacje przekazywać można na bezpłatny policyjny telefon zaufania 0-800-œ-032. Każdy sygnał zostanie sprawdzony.
nasiona ruty zamówić można na allegro lub ebayu. tanio i legalnie :P wystarczy troszkę poszukać... ;)
a ja mam pytanko ile trwa bomba?!
Peace!