dopalacze

Dokładnie tydzień temu w sieci pojawił się pierwszy spot, którym GIS wypowiedziało wojnę dopalaczom. Skala jego odrealnienia i nieporadności w próbie dotarcia do młodego odbiorcy, była tak wielka, że od razu wywołało to burzę. Po tak spektakularnej porażce i viralowej chłoście, logicznym byłoby, gdyby GIS się wycofał, ale zamiast tego Marek Posobkiewicz p. o. Głównego Inspektora Sanitarnego, wyprodukował kolejny filmik... ze sobą w jednej z ról — wcielił się w postać rapera Gisu.
Cztery osoby przeszły dziś ulicami Katowic w proteście przeciwko dopalaczom. Dlaczego tylko tyle? Organizatorzy twierdzą, że byli zastraszani przez lokalne środowisko związane z handlem niedozwolonymi środkami.
Po dopalaczach byli przekonani, że rozmawiają z osobami zza światów, również Bogiem. Teraz mają nieodwracalne zmiany w mózgu, zaniki pamięci, tiki. Część ich przyjaciół już nie żyje. A przecież środki, którymi się odurzali, kupowali legalnie. W sklepach.
Bałem się, że zapomnę oddychać. Rozniosło moją świadomość na kawałki - opowiada młody zielonogórzanin, który brał dopalacze. Teraz mówi "dziękuję"

O narkotykach w szkole? Chałupka: współczuję nauczycielom

Przez zaniedbania MEN nie ma nawet podstawy prawnej dla prowadzenia profilaktyki narkotykowej.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła śledztwo ws. zatruć dopalaczami - poinformował w środę PAP prokurator Jacek Derda z poznańskiej Prokuratury Okręgowej. Według danych śledczych od początku stycznia do 17 lipca br. dopalaczami w Poznaniu zatruło się ok 280 osób.
O pomyśle na spoty przeciw dopalaczom rozmawiamy z Markiem Posobkiewiczem p.o. głównego inspektora sanitarnego.
Instytucje państwowe publikują filmy ostrzegające przed dopalaczami. Zdaniem ekspertów, filmy kręcone w pośpiechu i bez profesjonalnego wsparcia mogą przynieść efekt przeciwny do zamierzonego.
W Starogardzie Gdańskim zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzewanych o handel dopalaczem "Mocarz". Dwie osoby po jego zapaleniu trafiły do szpitala. Według biegłych susz nie zawiera jednak substancji zakazanych przez prawo.

To nie „Mocarz” zabija

Pewnie nikt nie może spokojnie słuchać o spustoszeniach, jakie robi „Mocarz”. Ja też. Ci, którzy go produkują i sprzedają, powinni odpowiadać jak za próbę wielokrotnego zabójstwa. Bo muszą brać pod uwagę, że taki może być skutek ich działania. Tu nie ma miejsca na wyrozumiałość, łagodność itp. Ale nawet jeżeli ich wszystkich złapiemy i ukarzemy choćby najsurowiej – tylko niewielka część winy zostanie poniesiona.
Szkoda, że to nie było kilka dni później. Gdybym wtedy miała tę wiedzę, co dziś! Niestety. Kiedy tydzień temu mijałam sklep z dopalaczami przy ul. Głogowskiej, żyłam jeszcze w mrokach średniowiecza...
Paweł Sztando z Rady Osiedla Stare Miasto opowiada o problemie dopalaczy w centrum miasta oraz próbach ukrócenia tego problemu.
Według źródeł dyplomatycznych "szanse na przerwanie trwającego od niemal dwóch lat impasu są bardzo małe". - Trudno jest zobaczyć w tej chwili światełko w tunelu - powiedział PAP anonimowy unijny dyplomata tłumacząc, że "presja takich krajów jak Polska, Grecja, Hiszpania, Włochy czy Litwa w kierunku porozumienia nie przyniosła do tej pory rezultatu".
Abstrahując od obowiązującego w Polsce ustawodawstwa jeżeli chodzi o profilaktykę i leczenie uzależnień jak również ratownictwa medycznego. Należy zadać pytanie o skutki finansowe leczenia smakoszy tzw. dopalaczy przez publiczną służbę zdrowia.
We wtorek sąd w Katowicach zwolnił z aresztu 20-latka, którego katowicka policja uważa za głównego organizatora handlu dopalaczami. W tym "mocarzem", którym zatruło się już kilkaset osób. Do domu wyszli też dwaj współpracownicy - nazwijmy go tak - "Mocarza". Ciekawe, o czym rozmawiają. Zapewne o tym, jak ujawnić wszystkie szczegóły swego biznesu.

Po co powstały dopalacze? [wywiad z z profesorem Jerzym Vetulanim]

O ofiarach Mocarza mówi cała Polska. Problem z dopalaczami jest efektem chybionej polityki narkotykowej - początkowo ich idea była zupełnie inna. Między innymi o tym rozmawiamy z profesorem Jerzym Vetulanim.
W resorcie zdrowia został formalnie powołany zespół do spraw oceny szkodliwości nowych substancji psychoaktywnych, w tym dopalaczy - poinformował wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.
W Irlandii próbowało ich już 22 proc. młodych ludzi, w Hiszpanii - 13 proc. Służby alarmują o rekordowej liczbie nowych substancji psychoaktywnych.
Minister sprawiedliwości Borys Budka zwrócił się do prezesa sądu o przekazanie mu uzasadnienia decyzji, w której sąd odmówił zastosowania aresztu wobec 20-latka z Katowic. Mężczyzna został zatrzymany ws. dystrybucji dopalaczy.
Czym są dopalacze, jak się je bada i co jest w nich szkodliwego - wyjaśnia chemik, który na co dzień bada je w laboratorium.
Handlarzy dopalaczami można ścigać z paragrafu "za narażanie zdrowia i życia". Ale policja i prokuratura niechętnie korzystały z tej możliwości, wolały nic nie robić.
Czasem przywożą nam człowieka w poniedziałek, a uspokaja się dopiero w czwartek. Szał może działać kilka dni. Przez 36 lat pracy nigdy nie widziałem takiej agresji - mówi dr med. Jacek Rzepecki z oddziału toksykologii Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi.

Łukasz Ługowski: sami wpuściliśmy dzieciaki w dopalacze [wywiad]

– Małe ilości narkotyków, jeśli już, to powinny być do nabycia w aptekach. A myśmy tę dystrybucję oddali podziemiu. Mamy przecież pełną świadomość, że na przykład nie wygramy wojny z alkoholem, który jest naszym narodowym narkotykiem – mówi Onetowi Łukasz Ługowski, dyrektor Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii KĄT. Jak ocenia: "sami wpuściliśmy dzieciaki" w dopalacze.
"Ewa Kopacz chwaliła się, że Polska ma najlepszą ustawę w Europie. To, dzięki tej ustawie kilkaset osób trafiło do szpitali? "
Śląska policja zatrzymała 20-letniego mężczyznę, który był prawdopodobnie głównym organizatorem handlu dopalaczami w Katowicach. Po serii zatruć "Mocarzem" śledczy zatrzymali już 13 osób, które miały zajmować się dystrybucją dopalaczy.
Zajawki z NeuroGroove
  • Kannabinoidy
  • Katastrofa

rzeka, biblioteka

Witam, zaznaczę że to mój pierwszy trip raport z czasów kiedy brałem wszysto co popadnie. Zapraszam do przeczytania :D

9:00 

Wychodzę z kolegą zapalić haza od kolekcjonera z zawartym MDMB-CHMICA, pojezdzic na rowerach napic sie jakiegos alkoholu, pochillować nad rzeką.

9:30 - 10:00

Już upaleni. Jakos po gale na łebka. Kolega przypomina sobie ze ma kilkanaście browarów w piwnicy. Bierzemy po 4-6 piw na głowe jakieś smakowe gówno dla bab. Jedziemy nad rzekę zapalic haza, napic sie piwka.

10:00 - 12:00

  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

wakacyjny wyjazd, pozytywne nastawienie, w otoczeniu przyjaciół, lasy i polany

Fuck the Club! - czyli gdzie zaprowadził mnie maHOMET..

 

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Set: Lekki strach i niepewność przed nieznaną substancją i związanymi z tym efektami, uczucie ciekawości, ekscytacja generalny nastrój dobry, lekko zmęczony, nastawiony na przeżycia mistyczne. Setting: Wraz z przyjacielem, puste mieszkanie, lekko zacieniony pokój z niewielkim punktowym źródłem światła, w tle leci cicho spokojna muzyka.

          Jako że jest to mój pierwszy raport, nie mam jeszcze wyuczonego schematu opisu doświadczenia, zatem poniższy tripraport może wydawać się niepełny lub napisany bardzo chaotycznie. Pomijając fakt, że od momentu doświadczenia minęło ponad dwa tygodnie (w momencie pisania tego tekstu, a pięć tygodniu w dniu publikacji) i nie wszystko już pamiętam, wiele z rzeczy, które widziałem lub doświadczyłem, jest mi niezmiernie ciężko wyjaśnić lub sensownie przedstawić.  No, ale do rzeczy: