cannabis-march-hemp-berlin.jpg

Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron

Ustawiam kategorię na Mefedron bo ponoć Shot (ze SmartXShopu) na 100% się z niego składa. Jeśli coś pomyliłem - proszę moderację o poprawkę.

Substancja: Shot 300mg [prawdopodobnie mefedron] - jako rozbudowa wątku bo zajebiście mało ludzi o tym pisze na forum..

Set&setting: po pracy, godzina 16:00, chwila na relaks - lekko glodny ale mam dobry dobry humor

Dawkowanie: 3 razy po ~100mg w roznych odstepach + jeszcze raz 3x100mg :)

Personalia: 20 lat, okolo 70kg wagi

  • Marihuana

Jako że Marek mieszka na kompletnym zadupiu dostaliśmy się do niego autobusem podmiejskim. Docieramy do niego do domu, on nas wita , dajemy mu pezenty itp. (standardowo). Wchodzimy do pokoju na dole witamy się z jego starymi (którzy byli w chacie !!!) resztą towarzystwa i zapoznajemy z nieznajomymi uczetnikami imprezy. Jemy tam zajebisty poczęstunek (ale się napracował chłopak) który zapijamy winem. W tym momencie zastanawiam się czy warto pić i przypalić jednocześnie. Każdy czytelnik który to zrobił i potem "kiepsko" (hehe....) odleciał wie o czym mówię.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Średni nastrój, lekkie poczucie samotności, szybkie tętno, brak odprężenia. Rodzice w domu, ale godzina zbyt późna by podejrzewać, że wstaną. Pierwsze samotne palenie, niepewność i ciekawość.

Nie sądziłam, że sklejenie swoich rozdziabanych myśli w zwięzłą kulę informacji będzie takie trudne. Zastanawiam się czy powinnam najpierw napisać jakiś wstęp. Może od razu przejść do rzeczy?

  • Etizolam
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, nie był to pierwszy raz więc podszedłem do tej substancji jak do codziennej czynności.

Jest to mój pierwszy Trip Raport, więc proszę o wyrozumiałość. Większości nie pamietam lub pamiętam z opowiadań znajomych/rodziny. Zaczynamy.
Wszystko zaczęło się pewnego, piątkowego wieczoru. Wraz z kumplem, nazwijmy go A. wybraliśmy się za miasto, spotkać się z dwoma innymi kumplami B. i C. Celem spotkania było sponiewieranie się lekami bez alkoholowego mixu jak robiliśmy to zazwyczaj, tylko dlatego „żeby pamiętać czape”.