Wstęp: Okres sylwestrowo-świąteczny, będący dobrą okazją do odwiedzin starych znajomych i stron rodzinnych dobiegał końca. Mimo tego, wciąż nie udało się zorganizować wspólnego wyjścia na tripa. Na szczęście, z okazji Święta Trzech Króli, w ledwie rozpoczętym nowym roku, przytrafił się długi weekend. Postanowiłem więc złożyć wizytę w moim byłym mieszkaniu i zgodnie z planem, potripować na homecie. Było go trochę mało, bo jakieś 75-80mg na 5 osób, jednakże wystarczyło na całkiem wesoły psychodeliczny spacer. Raport jak zwykle pisany po długim czasie (3 lata).
Amerykanie mają radykalny pomysł na uzależnienie od narkotyków
Implant mózgowy ma pomóc w pozbyciu się uzależnienia od narkotyków. Pionierską operację przeprowadzili naukowcy i lekarze z Uniwersytetu Wirginii Zachodniej. Implant otrzymał 33-letni mężczyzna.
Kategorie
Źródło
Odsłony
310Implant mózgowy ma pomóc w pozbyciu się uzależnienia od narkotyków. Pionierską operację przeprowadzili naukowcy i lekarze z Uniwersytetu Wirginii Zachodniej. Implant otrzymał 33-letni mężczyzna.
Zabieg polegał na wszczepieniu elektrod do mózgu w tzw. ośrodku nagrody, zwanym też ośrodkiem przyjemności, którego aktywacja wiąże się z uzależnieniem od opiatów, alkoholu i metamfetaminy. Operacja trwała prawie siedem godzin.
W trakcie operacji lekarze wprowadzili do układu nagrody pacjenta elektrody, połączone ze stymulatorem na baterie. Przewód łączący stymulator i elektrody znajduje się pod skórą szyi pacjenta, a bateria (generator impulsów) jest umieszczona w okolicy obojczyka lub klatki piersiowej. Lekarze ustawili wstępne parametry stymulatora podczas zabiegu, ale można je modyfikować w zależności od potrzeby i dostosować do aktywności mózgu, którego monitoring odbywa się zdalnie.
Implant wszczepiono 33-letniemu Gerodowi Buckhalterowi, który od lat zmaga się z uzależnieniem od opioidów. Pacjent podczas operacji był znieczulony, ale przytomny. Dziennik „The Washington Post” napisał, że operacja zakończyła się sukcesem, a na implanty czekają trzy osoby.
o pierwszy w tym kraju przypadek wykorzystania głębokiej stymulacji mózgu u pacjenta cierpiącego na odporne na leczenie uzależnienie od opioidów.
Buckhalter uzależnił się od leków zawierających opioidy w wieku 15 lat. Po kontuzji podczas meczu piłkarskiego, wstrzyknięto mu uśmierzający ból lek o nazwie Percocet, zawierający acetaminofen i silnie uzależniający oksykodon. Producent Percocetu, koncern Purdue Pharma oskarżany jest o bagatelizowanie zagrożenia związanego z oksykodonem, a także o prowadzenie agresywnej kampanii marketingowej, wykorzystującej lekarzy do promowania tego niebezpiecznego dla pacjentów leku.
33-latek przez lata usiłował wyleczyć się z uzależniania od Percocet, ale bez rezultatu, mimo, że stosował wszystkie możliwe i dostępne terapie. Najdłuższy okres jaki wytrzymał bez leku, to 4 miesiące.
Według doktora Ali Rezai, który przeprowadził operację, wszczepienie stymulatora do mózgu to ostateczność, powinno się decydować na ten zabieg dopiero kiedy inne terapie zawodzą i organizm nie jest sam w stanie się pozbyć uzależnienia. Podobne implanty nie są niczym nowym w medycynie. Dotychczas stosowano je w leczeniu choroby Parkinsona, przy lekoopornej padaczce, a także u osób z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi oraz niekiedy u osób z ciężką depresją.
Stany Zjednoczone zmagają się z epidemią uzależnień od leków zawierających opioidy. Zaczęło się w latach 90., ale teraz to już kryzys opioidowy. Według danych amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia w 2017 r. z powodu przedawkowania opioidów umierało w USA 100 osób dziennie. Natomiast niemal 80 procent osób zażywających heroinę to osoby, które wcześniej otrzymywały opioidy na receptę. W zachodniej Wirginii w 2017 roku według statystyk na 100 tys. zgonów aż 49,6 spowodowanych było przez uzależnienie od opioidów. To najwyższy wskaźnik w USA.