Brat posłanki SLD skazany za przemyt i handel narkotykami

Na cztery i pół roku za kratki.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP 2002-11-14

Odsłony

3549
Artur P., brat posłanki SLD, został skazany przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na cztery i pół roku więzienia za przemyt narkotyków i sterydów oraz handel nimi.

Pozostałej dwójce oskarżonych w tym procesie sąd wymierzył mniejsze kary. Żonę Artura P. Monikę skazał na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata i dozór kuratora. Damianowi K. sąd wymierzył karę półtora roku więzienia.

Dodatkowo skazani muszą zapłacić nawiązki na rzecz Monaru: Artur P. pięć tys. zł, a Monika P. i Damian K. po dwa i pół tysiąca. Arturowi P. sąd wymierzył dziesięć tys. zł grzywny, a Damianowi K. trzy i pół tys. zł.

Uzasadniając wyrok sąd podkreślił, że wysokość kar i grzywien jest adekwatna do szkodliwości społecznej i zysków, które oskarżeni osiągnęli dzięki sprzedaży sterydów i narkotyków.

Wg prokuratury, Artur P. od lipca 2000 do stycznia 2001 r. kilkakrotnie organizował przerzut środków psychotropowych i sterydów z Tajlandii i Turcji do Polski. Prokuratura zarzuciła mu też, że w tym okresie brał udział w handlu narkotykami i sterydami. Miał sprzedać 29 tys. tabletek efedryny - substancji mogącej służyć do produkcji amfetaminy, 150 tysięcy tabletek diazepamu - środka psychotropowego, 200 gramów konopi indyjskich, 60 gramów amfetaminy i 13 gramów kokainy.

Monika P. oraz Damian K. pomagali wg prokuratury w organizacji handlu i przemycie narkotyków.

Artur P. twierdził podczas procesu, że nie handlował narkotykami, ani ich nie przemycał. Przyznał się tylko do sprowadzania do Polski sterydów i handlu nimi.

P. powiedział przed sądem, że narkotyki, które znalazła w należącej do niego siłowni policja, kupił od nieznanego mężczyzny na własny użytek. Amfetaminy i innych narkotyków miał używać dla redukcji w organizmie tkanki tłuszczowej.

Sąd uznał, że zeznania świadków i dowody rzeczowe, takie jak torebki, w jakich zwykle sprzedaje się narkotyki, świadczą o tym, że P. handlował narkotykami.

Obrońca zapowiedział apelację. Artur P. pytany przez dziennikarzy powiedział: "nie czuję się winny".

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

wtk (niezweryfikowany)
&quot; dowody rzeczowe, takie jak torebki, w jakich zwykle sprzedaje się narkotyki &quot; <br> <br>zdelegalizowac torebki foliowe, wtedy ograniczy sie handel narkotykamy hyhyhy
Glimciuś (niezweryfikowany)
&quot; dowody rzeczowe, takie jak torebki, w jakich zwykle sprzedaje się narkotyki &quot; <br> <br>zdelegalizowac torebki foliowe, wtedy ograniczy sie handel narkotykamy hyhyhy
mode (niezweryfikowany)
Wydaje mi sie ze wielu ludzi broniac dostepu do narkotykow nieslusznie gloryfikuje wszystko co z nimi zwiazane. Legalizacja to jedno a handel (takze i sterydami) drugie. <br>Niestety ale wiekszosc przemytnikow to nie sa idealisci walczacy z panstwem w imie wolnosci i poswiecajacy sie dla dobra ludzi, tylko przestepcy. Mafia z narkotykow czerpie ogromne pieniadze i bynajmniej nie przeznacza ich na cele charytatywne. Wystarczy spojrzec na 20letnich dresow jezdzacymi beemami, wiekszosc z nich juz teraz stoi ponad prawem.
rze (niezweryfikowany)
zakazać produkcji wiader!!!
Mugrat von Qumz... (niezweryfikowany)
ZDELEGALIZUJMY DELEGALIZACJE!!!
alex (niezweryfikowany)
zamknac panie w sklepach z galanteria....zamknac jubilerow... <br>przeciez tez maja dilerki..!!!!!!! <br> <br>aaa posiadanie wagi elektronicznej jest rowniez zakazane i sugeruje handel narkotykami...... <br> <br>pierdolniety kraj....unia bez tajemnic...
Zdeformowany Ko... (niezweryfikowany)
A plastikowe butelki po napojach to pies !!! Przecie tez moga posłużyć jako bonga !!! Chrońmy naszych maluczkich przed plagą narkomanii !!!
ciemnosci (niezweryfikowany)
Wydaje mi sie ze wielu ludzi broniac dostepu do narkotykow nieslusznie gloryfikuje wszystko co z nimi zwiazane. Legalizacja to jedno a handel (takze i sterydami) drugie. <br>Niestety ale wiekszosc przemytnikow to nie sa idealisci walczacy z panstwem w imie wolnosci i poswiecajacy sie dla dobra ludzi, tylko przestepcy. Mafia z narkotykow czerpie ogromne pieniadze i bynajmniej nie przeznacza ich na cele charytatywne. Wystarczy spojrzec na 20letnich dresow jezdzacymi beemami, wiekszosc z nich juz teraz stoi ponad prawem.
Armageddon (niezweryfikowany)
Wydaje mi sie ze wielu ludzi broniac dostepu do narkotykow nieslusznie gloryfikuje wszystko co z nimi zwiazane. Legalizacja to jedno a handel (takze i sterydami) drugie. <br>Niestety ale wiekszosc przemytnikow to nie sa idealisci walczacy z panstwem w imie wolnosci i poswiecajacy sie dla dobra ludzi, tylko przestepcy. Mafia z narkotykow czerpie ogromne pieniadze i bynajmniej nie przeznacza ich na cele charytatywne. Wystarczy spojrzec na 20letnich dresow jezdzacymi beemami, wiekszosc z nich juz teraz stoi ponad prawem.
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa

  • Inne
  • Metoksetamina
  • Pozytywne przeżycie

Słoneczny dzień nad Wartą, a potem spokojny wieczór w domu, towarzystwa brak, stan psychofizyczny - średnio na jeża.

Dziękuję losowi za mój rozregulowany kompas wewnętrzny, który do spółki z paloną metoksetaminą w formie wolnej zasady pozwolił mi się zgubić na nadwarciańskich mokradłach. Wystarczyło wziąć jeden zakręt w prawo tam, gdzie zawsze chodziłam w lewo, i przestraszyć się człowieka, który przestraszył się, że mogę mu ukraść rower rzucony w krzaki koło wiaduktu i zabrany w krótkim czasie po tym, jak przeszłam obok niego szybkim krokiem, bo byłam wystraszona i nie patrzyłam zbytnio na ścieżkę.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

psytrance party & spokojna głowa

Zacznę od tego, że odkąd jestem użytkownikiem substancji psychoaktywnych branie psychodelików na imprezach uważałam za bezsensowne i dalej poniekąd tak uważam. Jednak chęć eksploracji umysłu skłoniła żeby sprawdzić to na własnej skórze. 

  • Dekstrometorfan

S&S – zmęczony po powrocie z zakupów, ledwo żywy, ostra gastrówa ale brak sił na jedzenie, nastawiony pozytywnie, mój pokój, praktycznie sam w domu (do czasu)

Substancja - 225mg DXM

Doświadczenie – THC, alkohol, szlugi

Godzina ~16, powrót z zakupów do domu, ztyrany (caly dzień od 8 rano na nogach zapierdalałem po obcym mieście) paczuszka Acodinu w kieszeni. O 18:30 ojciec wychodzi do pracy, a więc aby niczego po mnie nie zczaił zaplanowałem aplikację o 17:00, akurat wkręciło by się po wyjściu ojczulka.

randomness