Byłabyż to konopia w parku Morskie Oko?

Mrożące krew w żyłach doniesienie ze stolicy! / Otóż wyobraźcie sobie, drodzy czytelnicy / Iż w biały dzień, w mokotowskiej dzielnicy/ Przechodniów straszyła konopia w donicy!

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Konopie w parku na Mokotowie? Policja zabezpieczyła krzak
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst nie stanowi przedruku z podanego źródła.

Odsłony

681

Mrożące krew w żyłach doniesienie ze stolicy!
Wyobraźcie sobie, drodzy czytelnicy
Iż w biały dzień, w mokotowskiej dzielnicy
Przechodniów straszyła konopia w donicy!

Odważywszy się podejść i cyknąć fotkę z bliska
Odpowiedzialna mieszkanka Mokotowa
Wrzuciła na Fejsa zdjęcie znaleziska
I dalej wiadomo - afera gotowa...

Dzielni policjanci, przybywszy z odsieczą
Teraz ustalają ekscesu kulisy
Ustalenie gatunku będzie pierwszą rzeczą
Drugą - któż ośmielił się naruszyć przepisy.

Oceń treść:

Average: 9.9 (8 votes)

Komentarze

Chlip (niezweryfikowany)
Wrzesień, kwiatów nie ma, to znając życie wyjdzie na to, że legalna :E Swoją drogą dziwne to miasto, że po czasie krzak jeszcze stał na miejscu o.O
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

 

  • Tytoń

"Na początku należałoby się zastanowić dlaczego palę. Co sprawia, że czasem z wysiłkiem zdobywam paczkę papierosów bo akurat kiosk zamykają, albo ubieram się po uszy, aby wyjść podczas godzin pracy poza „zakazany” teren i mimo chłodu i padającego deszczu ze śniegiem jestem w stanie marznąć, aby tylko można było puścić dymka. Jest wiele sytuacji, w których niejednokrotnie z czegoś rezygnujemy, ale nie dotyczy to palenia. A może warto przypomnieć sobie kiedy był ten pierwszy raz.

  • 25B-NBOMe
  • Tripraport

Listopadowy wieczór, chec poprawy wrazenia po uprzednio nieprzyjemnej pierwszej przygodzie z 25b.

O tym, jak wy***ano mnie w kosmos, mimo że sam do tego zmierzałem, w zgoła innym jednak znaczeniu. Karton zażyty z intencją wybrania się na podróż daleko poza ordynarność tzw. rzeczywistości w trakcie tripa przyciągnął na mnie czy ewokował toksyczną dozę głupoty i pecha.

  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Las na niewielkich wzgórzach, dom, ławka na ogrodzie. Nastawienie pozytywne.

 Swoją przygodę z psychodelikami rozpocząłem od NBOMe 25c. Z racji wielu przypadków hospitalizacji po NBOMach oraz tego że jestem bardzo podatny na wszystkie używki postanowiłem zacząć od bardzo małej dawki stopniowo ją zwiększając. Na pierwszy raz w domu zarzuciłem około 1/6 kartonika 1mg. Poczułem wtedy tylko lekkie wyostrzenie i nasycenie kolorów, niewielką euforię i empatię do członków rodziny i zwierząt.

Chciałbym jednak głównie opisać swoją drugą próbę z 25c. Byłem wtedy u rodziny w małej wiosce położonej w dolinie, gdzie po 2 stronach na niewielkich wzgórzach jest las.