Dostawa narkotyków na lawecie

To miała być dostawa narkotyków... na lawecie. Jednak pomorska Krajowa Administracja Skarbowa wraz z policją przejrzały podstęp dilerów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Bałtycki
szym
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

333

To miała być dostawa narkotyków... na lawecie. Jednak pomorska Krajowa Administracja Skarbowa wraz z policją przejrzały podstęp dilerów. O przechwyceniu środków odurzających poinformował Karol Pepliński z Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.

Do nietypowego ujawnienia środków odurzających doszło na drodze krajowej w okolicach Wejherowa. - W wyniku prac operacyjnych Komend Powiatowych Policji w Wejherowie i Gdańsku wytypowano do kontroli rozbity samochód przewożony przez pojazd pomocy drogowej. Podejrzewano, że we wnętrzu uszkodzonego auta znajdują się nielegalne substancje - mówi Karol Pepliński.

Dodaje, że "w celu zapewnienia skutecznej kontroli pojazdu policjanci poprosili o wsparcie Pomorski Urząd Celno-Skarbowy w Gdyni."

- Funkcjonariusze celno-skarbowi dokładnie sprawdzili zatrzymany pojazd przy pomocy „Ediego” – psa przeszkolonego do wykrywania narkotyków oraz mobilnego skanera RTG. Wprawdzie czuły nos czworonoga potwierdził, iż w samochodzie ukrywane są narkotyki, jednak ich dokładną lokalizację ustalono dopiero po prześwietleniu pojazdu - informuje Karol Pepliński.

I podsumowuje: - Po dokonaniu przez funkcjonariuszy pomorskiej KAS nieinwazyjnych czynności kontrolnych, policjanci przeszli do fizycznej rewizji pojazdu, odnajdując tym samym blisko 5 kg marihuany, o wartości prawie 146.000 zł oraz ponad 300 g haszyszu wycenionego na ok. 1000 zł.

Dalsze działania w sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

TwentyFour
300 g haszyszu 1000zł - co?
Zajawki z NeuroGroove
  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

Meeeega strach. U siebie, puste mieszkanie, a towarzyszem był kolega, z którym rozmawiałem na cam.

Nagranie z tripa: 

https://youtu.be/sFwKBDLS1h8

 

Biorę bucha szałwi meksykańskiej (ekstrakt x 10) z fajnej, dużej fajki. Łoops. Momentalnie robi się inaczej. Biorę drugiego. Gigantycznego. Mówię tylko:

- O kurwa, ooo, Domino, ratuj mnie. O chuj. O kurwa. - do kolegi, który mi towarzyszy przez internet.

Domino pyta "Co? aż tyle się zaciągnąłeś?", a ja nie odpowiadam. Patrzę się na swoje nogi i nagle (relacja zgodnie z nagranym filmikiem) mówię:

- O o! O o! U u!

  • Banisteriopsis caapi
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Spontaniczna decyzja. Samopoczucie bardzo dobre, zluzowany piwkiem i buszkami z przepału po Gandzi.

Witam. Opowiem wam o mojej randce. O spotkaniu, które zmieniło mój światopogląd. O randce z cudowną Changą. Zaczynamy.

 

  • Amfetamina



Komentarz autora do "am...-fe!-ta-mina! high-ku" (okazał się potrzebny)





UWAGA! NA SAMYM KOŃCU TEKSTU AUTOR POZWOLIŁ SOBIE POCHWALIĆ I PODZIĘKOWAĆ TYM CO GO OCHRZANILI, A UDERZYĆ PO GŁOWIE TYCH, KTÓRZY MU PRZYKLASNĘLI.





Geneza tekstu:




  • Inne
  • Tripraport

Płytka rzeka o dość spokojnym nurcie. Dwójka wieloletnich znajomych. Nastawienie pozytywne

Wstęp

 Na miejscówkę dojechaliśmy nieco po południu. Dość szybko uporaliśmy się z przygotowaniem noclegu, wypiliśmy po piwie i spakowaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy. Pogoda była niezła, ludzi w okolicy niewielu, problemów w glowie zaś żadnych. Warunki na tripa były naprawdę dobre.

Treść właściwa

randomness