Jak emeryt z Wołomina chciał zostać dilerem

...czyli warszawska historia kryminalna jak scenariusz polskiego "Breaking Bad"...

Ta warszawska historia mogłaby posłużyć jako scenariusz do filmu, gdyby… tak szybko się nie zakończyła. Z amerykańskim serialem skojarzyła się też stołecznym policjantom. "Na podstawie prawdziwych historii powstają takie produkcje filmowe, jak słynny amerykański serial z 2008 roku, w których chory na raka nauczyciel chemii wspólnie ze swoim byłem uczniem produkuje amfetaminę, żeby zabezpieczyć rodzinę finansowo" - tak komunikat prasowy o działaniach emeryta z Wołomina rozpoczyna Robert Koniuszy z policji na Mokotowie. Filmowemu bohaterowi udaje się rozkręcić narkotykowy biznes, warszawska historia ma jednak zupełnie inny finał.

72-latek z Wołomina postanowił dorobić o emerytury. Zainwestował 24 tys zł, by kupić kilogram marihuany. Dostawcy nie musiał daleko szukać. Miał go w rodzinie. Dilerem okazał się mąż wnuczki. Zgodził się sprzedać mu paczkę marychy. Mężczyźni umówili się w garażu na przekazanie towaru. Jednak zaraz po transakcji zainterweniowała policja...

- Policjanci dostali wcześniej informacje o planowanej transakcji. Pojechali pod budynek, w którym mieszkał dostawca. Kwadrans przed godz. 19 na strzeżone osiedle wjechał samochód marki Toyota Avensis, za kierownicą którego siedział starszy mężczyzna. Widać było, że odebrał telefon, po czym wjechał do garażu podziemnego. Po kilku minutach wyjechał z niego i miał zamiar opuścić osiedle – informuje Robert Koniuszy.

Gdy mundurowi zapytali siedzącego za kierownicą 72-latka, czy posiada środki odurzające, ten nawet nie zaprzeczał. Potwierdził, że w bagażniku ma kilogram marihuany, owinięty czarną folią. A pytany dlaczego kupił narkotyki, odpowiedział z rozbrajającą szczerością: „Bo chciałem dorobić do emerytury”. Przyznał, że zainwestował ok. 24 tys zł. Na kilogramie narkotyku zarabiać miał… ok 1,5 tys zł.

Dziadek i mąż wnuczki zostali zatrzymani. - Starszy z mężczyzn odpowie za posianie znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara do 10 lat więzienia. 31-latkowi grozi taka sama kara za udzielanie substancji psychoaktywnych innej osobie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – informuje Robert Koniuszy.

W mieszkaniu 31-latka kryminalni znaleźli jeszcze kilka haszysz, półsyntetyczną substancję psychoaktywną oraz ciastko z wyciągiem z marihuany.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Wolny dom, przed imprezą

 

  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Tripraport

pokój w wynajmowanym ze współlokatorami mieszkaniu

Wiek około 20 lat waga 54 kg

Stan zdrowie – przeziębienie i źle przespana noc

  • DXM
  • Pierwszy raz

nastawienie: bardzo podekscytowana bo miałam spróbować czegoś zakazanego i nielegalnego po raz pierwszy otoczenie: spokojny dzień wolny, domek ,łóżko

To mój pierwszy raport tutaj, więc może znaleźć się parę błędów - opis nie będzie też dokładny co do godziny, bo sytuacja miała miejsce parę miesięcy temu.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Set: Jestem spokojny i trochę zmęczony. Chyba oczekuję od tripa wypoczynku mentalnego i fizycznego. Cieszę się też, że w końcu uda mi się doświadczyć czegoś, co zmienia percepcję. Jestem na czczo. Setting: Gałkę jem w domu i po ogarnięciu podstawowych spraw (wyprowadzenie psa, dopakowanie się, itp.) idę na pociąg, który zabierze mnie do pobliskiego lasu, gdzie odbędzie się trip.

Substancja: Gałka Muszkatołowa 13g. Kupiona w internecie, zmielona i zapakowana w worek strunowy, z datą ważności, więc traktuję ją jak gałkę wysokiej jakości. Jest to mój pierwszy raz.

 

Set: Jestem spokojny i trochę zmęczony. Chyba oczekuję od tripa wypoczynku mentalnego i fizycznego. Cieszę się też, że w końcu uda mi się doświadczyć czegoś, co zmienia percepcję. Jestem na czczo.

 

randomness