Mają już dosyć dopalaczy na Stawowej. Organizują patrole nauczycieli i parafianek z Żywego Różańca

Mieszkańcy, przedsiębiorcy, nauczyciele, nawet parafianie włączyli się w walkę z lokalem od lat sprzedającym dopalacze przy ulicy Stawowej.

Mieszkańcy, przedsiębiorcy, nauczyciele, nawet parafianie włączyli się w walkę z lokalem od lat sprzedającym dopalacze przy ulicy Stawowej. Do prezydenta Rafała Dutkiewicza trafiła petycja, w której domagają się wzmożonej walki z przestępcami handlującymi dopalaczami. Niedawno okolice lokalu na ul. Stawowej patrolowały nawet parafianki z Żywego Różańca, a wspólnota mieszkaniowa ma pomysł, żeby zbudować płotek utrudniający wejście od zaplecza do "sklepu".

To nie jest tylko Stawowa. Ciągle są inne miejsca sprzedaży dopalaczy - mówi wrocławski radny Jerzy Sznerch. - Drzewieckiego ma ten problem, Zwycięska, Kwiatowa... - wylicza. - Chcę przygotować wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miejskiej, która byłaby poświęcona dopalaczom.

Dopalacze to substancje działające jak narkotyki, ale mogą być jeszcze groźniejsze. Są szkodliwe dla życia i zdrowia.

Ich producenci starają się, żeby skład chemiczny nie zawierał zakazanych prawem narkotyków. Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że sprzedażą tych środków we Wrocławiu trudnią się co najmniej dwie grupy przestępcze. Jedna z nich sprzedawała dopalacze w lokalu przy ul. Oleśnickiej. W 2017 roku została rozbita przez CBŚP i Prokuraturę Krajową.

Ale dopalacze dalej są dostępne. A lokale, w którym są sprzedawane, to bardzo uciążliwe sąsiedztwo. Bo pojawiają się tam narkomani. Kupowane substancje zażywają na okolicznych podwórkach, a nawet na szkolnym boisku. I są agresywni.

- Codziennie zbieramy puste opakowania po dopalaczach - mówi Leszek Wesołowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 71. Wejście do tej szkoły jest od Podwala, ale do szkolnego boiska od punktu na Stawowej narkomani mają bardzo blisko.

- Ogrodzenie boiska, monitoring, są patrole straży miejskie, jesteśmy w stałym kontakcie z policją... - wymienia dyrektor. - Ale nam chodzi o rozwiązanie systemowe i likwidację tego punktu.

W petycji, pod którą znalazło się przeszło tysiąc podpisów, zaproponowano władzom miasta skorzystanie z pomysłów władz Łodzi. Tam wytoczono proces właścicielowi lokalu, który udostępniał go na punkt dilerski dopalaczy. Argumenty: taki „biznes” obniża wartość mieszkań i użytkowych lokali w sąsiedztwie. W Łodzi taki proces doprowadził do likwidacji punktu. Mieszkańcy próbują też walczyć z dopalaczami na własną rękę.

- Panie z Koła Różańcowego przechadzały się przed lokalem - opowiada nam Magdalena Szczepańska, przewodnicząca Zarządu Osiedla Przedmieście Świdnickie. - A wspólnota mieszkaniowa wpadła na pomysł, żeby wybudować płotek na podwórku. Tak, by utrudnić sprzedawcom dopalaczy wejście na zaplecze ich „sklepiku”. A od ulicy Stawowej dokładnie przy drzwiach pojawiły się dwa miejsca parkingowe (tzw. koperty) zarezerwowane dla policyjnych radiowozów.

Teoretycznie problem powinna rozwiązać kontrola sanepidu. To ta instytucja ma ustawowe kompetencje, by walczyć z dopalaczami. Takich kontroli na Stawowej było wiele. Jedną z akcji wspierała nawet policja, w tym pododdział antyterrorystyczny.

Za każdym razem efektem kontroli było plombowanie lokalu. Taka plomba oznacza, że nie można prowadzić tam handlu. Jej zerwanie to wykroczenie - za karę można pójść na miesiąc za kratki. Ale sprzedawcy dopalaczy nie przejmowali się prawem i groźbą miesiąca aresztu. Plomby zrywane są chwilę po tym, jak zakłada je sanepid.

Oceń treść:

Average: 7 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Czwartkowy wieczór , apartament matki rodzicielki zlokalizowany na piętrze 17. Zabezpieczone wyjście na balkon, ze względu na umiejscowienie na nadmiernie niebezpiecznej wysokości, decyzja podwarunkowana ogromną ilością aplikowanego medykamentu. Nastawienie jak najbardziej pozytywne, z lekką nutką niepewności, gdyż nie wiedziałem co może się wydarzyć, a dawka jest najwyższą obecnie na forum.

13.05.2008

  • Damiana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • pFPP

pokój, ciemno, forum-dopalacze i mega dobry humor, muzyka,

Info o mnie - 20 lat, 72 kg, 176 cm

  • Adrenalina
  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Tytoń

Zimny wrześniowy dzień 6 lat temu, A.D. 2011. Ekscytacja przed pierwszym występem jako DJ. Rozkręcająca się psychoza paranoidalna z rodzaju psychodelicznego flashbacka. Szał zwierzęcia, które opanowane lękiem atakuje.

"Kra, kra!" [...] Tego ranka wrony krakały jakoś tak osobliwie, jakby się antropomorfizowały, a człowiek-gawron dął w swój kruczoczarny dziób. Muzyka w telefonie też brzmiała nad wyraz krystalicznie, ostro, maleńki koncercik rozgrywał się w mojej rozgorzałej percepcji, ambientowe połacie przy zimnej, wrześniowej kałuży. Czekałam na pociąg. Przeszłam przez dziurę w siatce w stronę torów, było rano, to jeszcze za wcześnie na policyjne atrakcje, nikt nie był w stanie mnie przyfilować. Pociąg zatrzymał się z przeraźliwym świstem, zatkałam uszy tak mocno jak to było tylko możliwe.

  • Butylon
  • Metkatynon

Set&Setting: Akademik, wieczór, metkat: ~18:30 butylon: ~23.00. Jako cel postawiłem sobie zminimalizowanie zejścia metkatowego butylonem. Miałem lekkie obawy co do tego, czy aby dobrze robię dorzucając do tak silnego stymulanta jak metkatynon cokolwiek.

Dawkowanie: Metkatynon z paczki acataru, około 80-100mg butyl-one odmierzone na oko. Pewnie butylonu bym nie spróbował ale dostałem w gratisie od pewnego sklepu.

Wiek i doświadczenie: 21 lat, około 85kg. Ze stymulantów próbowałem: Metkatynon, Amfetamina i teraz Butylon.