Marihuana zażywana w czasie ciąży wpływa niekorzystnie na wzrost płodu

Nawet okazyjne używanie marihuany w trakcie ciąży zmniejsza masę urodzeniową i wymiary dziecka. To z kolei może mieć przełożenie na jego przyszłe zdrowie - ostrzegają naukowcy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Portal Samorządowy
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

31

Nawet okazyjne używanie marihuany w trakcie ciąży zmniejsza masę urodzeniową i wymiary dziecka. To z kolei może mieć przełożenie na jego przyszłe zdrowie - ostrzegają naukowcy.

Rozrywkowe zażywanie marihuany zyskuje na popularności - stosują ją nawet niektóre kobiety w ciąży. Bywa nawet, że używają jej do łagodzenia związanych z ciążą przykrych objawów. To zły pomysł - przekonują naukowcy z Central Michigan University.

W literaturze naukowej rośnie liczba dowodów na to, że marihuana używana w ciąży wiąże się z pogorszeniem różnych parametrów kondycji dziecka. Jednak słabo poznany jest jeszcze mechanizm jej działania na rozwój płodu. Teraz badacze sprawdzili, jaki wpływ może mieć zażywanie marihuany na różnych etapach ciąży.

"Pokazaliśmy, że nawet w przypadku stosowania marihuany tylko w pierwszym trymestrze ciąży, waga urodzeniowa dziecka istotnie się zmniejsza - średnio o ponad 150 g. Jeżeli dotyczyło to drugiego trymestru, to obwód głowy noworodka również znacząco się zmniejszał" - alarmuje prof. Beth Bailey, główna autorka pracy opublikowanej w czasopiśmie "Frontiers in Pediatrics".

"To ważne wyniki, ponieważ wielkość noworodka jest jednym z najsilniejszych wskaźników przewidujących późniejsze zdrowie i rozwój dziecka" - przekonują naukowcy.

Jak można domniemywać, im dłużej trwa ekspozycja na marihuanę, tym silniejsze są skutki. "Największe zmniejszenie rozmiarów wystąpiło u noworodków narażonych na działanie marihuany przez całą ciążę" - podkreślają autorzy odkrycia.

Dzieci urodzone po tak długim wystawieniu na działanie narkotyku były średnio o 200 g lżejsze i miały obwód głowy o prawie 1 cm mniejszy od dzieci, których matki nie używały marihuany w ogóle. Jednocześnie okazało się, że nawet niewielka ekspozycja na narkotyk ma znaczenie.

Istnieje ryzyko, twierdzą badacze, że nawet okazyjne używanie marihuany w pierwszym trymestrze wywoła takie same skutki, jak korzystanie z niej przez całą ciążę. Dotyczy to nawet przyszłych matek, które jeszcze nie wiedzą, że spodziewają się dziecka.

"Najlepsze zalecenie jest takie, aby informować kobiety konieczności zaprzestania używania marihuany przed zajściem w ciążę" - podkreślają specjaliści. Drugą, najlepszą opcją jest natychmiastowe zaprzestanie używania narkotyku po zajściu w ciążę.
Więcej informacji w artykule źródłowym (https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fped.2023.1103749/full).

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 3-MMC
  • Estazolam
  • Pozytywne przeżycie

Set raczej pozytywny, jak zwykle, oczekiwania małe. Ta substancja po prostu nie wypierdala z butów, jest po prostu milutko. Setting mógł wydawać się do bani; Zarwana nocka, rano do pracy, wystawienie się na widok publiczny i możliwe krzywe akcje, ale ja człowiek o pozytywnym nastawieniu wiedziałem, że tego dnia sprostam wszystkiemu. :)

Wakacje, wakacje, przydałoby się gdzieś wyjechać, poobijać i zabawić w głównej mierze.

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Świętowanie sukcesu, perspektywa ogromu pracy w niedalekiej przyszłości.

Ostatnio wrzuciłem swój raport tutaj 3 lata temu. Niesamowite jak ten czas szybko upyłnął.  A więc tym razem - trip po grzybkach. 

Rzecz działa się wczoraj po 25 nóżkach i kapeluszach łysiczki lancetowatej. Pełne spektrum efektów rozwinęło się nim wskazówka minutowa zdążyła zatoczyć koło. 

 

  • Sceletium Tortuosum

Gwoli ścisłości i powodowany "naukowym zacięciem" postanowiłem powrócic do tematu Sceletium T, tym bardziej ,że dzięki bardziej doświadczonym kolegom ( wtym miejscu bardzo dziękuję za cenne wskazówki komentatorom tekstu poprzedniego)otrzymałem ku dalszym eksperymentom nieocenione wskazówki.

Otóż dwa zarzycia , których dokonałem po napisaniu poprzedniego raportu rózniły się diametralnie od tamże opisanych ... i to na korzyść kanny , z która wypada mi sie przeprosić.

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Sierpniowy spokojny wieczór w mieszkaniu. Nie odczuwam zbytnio zmęczenia fizycznego po całym dniu, psychiczne czuje się znakomicie. Jak zwykle jestem podekscytowany i ciekawy doświadczenia.

Witam cię w moim trip raporcie. 

 

Godzina 12:10

Wstałem. Załatwiłem wszystko, co miałem do załatwienia i postanowiłem, że ten dzień będzie doskonały na to, aby przebyć wieczorną podróż na kodeinie. 

 

15:10

Od tej godziny nie jadłem już kompletnie nic, zacząłem przygotowywać żołądek na wieczór. 

 

18:40

Wróciłem z kilku aptek. Kupiłem, co trzeba. Zrobiłem ekstrakcje poprzez przesączenie przez bibułkę filtracyjną i jak zawsze czekałem aż się przesączy powolutku całość. 

randomness