Niemcy: Trucizna w butelkach szampana! Władze sanitarne wydały pilne ostrzeżenie

Wiadomości z Niemiec: Trucizna w butelkach szampana – Władze sanitarne opublikowały kolejny numer partii szampana, w których znaleziono duże ilości twardych narkotyków. Jak podano spożycie skażonego alkoholu grozi śmiercią. W Niemczech odnotowano już jeden zgon i siedem ciężkich zatruć po spożyciu skażonego trunku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

polskiobserwator.de
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

108

Wiadomości z Niemiec: Trucizna w butelkach szampana – Władze sanitarne opublikowały kolejny numer partii szampana, w których znaleziono duże ilości twardych narkotyków. Jak podano spożycie skażonego alkoholu grozi śmiercią. W Niemczech odnotowano już jeden zgon i siedem ciężkich zatruć po spożyciu skażonego trunku.

Trucizna w butelkach szampana

Zatrute butelki szampana Moët & Chandon Ice Impérial w trzylitrowych butelkach znaleziono zarówno w Niemczech jak i w Holandii.

Holenderski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) wydał pilne ostrzeżenie przed 3-litrowymi butelkami szampana Moët & Chandon Ice Impérial. Butelka tej wielkości wypełniona twardym narkotykiem MDMA (znanym również jako ecstasy) została niedawno znaleziona zarówno w Niemczech, jak i w Holandii. O sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Władze Luksemburga publikują kolejny numer partii, której dotyczy problem

Według najnowszych informacji narkotyki mogą znajdować się w butelkach o numerach partii: LAK5SAA6490005 oraz LAJ7QAB6780004.

Dotykanie i/lub picie zawartości butelek zagraża życiu. W Niemczech zgłoszono już jeden zgon i siedem bardzo poważnych przypadków zachorowań u osób, które spożyły zatruty trunek. Według producenta w Holandii zgłoszono cztery przypadki zachorowań.

Ostrzeżenie: Pozostaw butelkę nietkniętą, jeśli zawartość odbiega od typowej dla szampana. Butelki wypełnione MDMA są z zewnątrz nie do odróżnienia od butelek napełnionych szampanem. Podczas wlewania zatrutego szampana Moët & Chandon Ice Impérial do kieliszka widać jednak wyraźna różnicę.

Alkohol NIE musuje – ma czerwonawo-brązowy kolor, który z czasem ciemnieje – ma inny zapach anyżu.

Jeśli masz podejrzaną butelkę, natychmiast poinformuj policję i pod żadnym pozorem z niej nie pij.

NIE PRÓBUJ NICZEGO! Nawet zanurzenie opuszki palca w płynie i spróbowanie go może spowodować poważne problemy zdrowotne nawet bez połknięcia. Wypicie małego łyka może być śmiertelne.

Oceń treść:

Average: 7 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

MDMA (3,4-methylenedioxymethamphetamine)

jest głównym (przynajmniej powinna) składnikiem narkotyku zwanego "ecstasy".

Sprzedawana w postaci tabletek z wyrytym logiem jest przysmakiem niedzielnego

ćpuna. Koszt jednej tabletki waha się w granicach 15-35 zł co zależne jest od

marki, czy też ilości kupowanych dropsów.


Opatentowana dawno temu bo w 1913 roku przez niemiecką firmę farmaceutyczną

  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

Noc, wystylizowany do podróży pokój, odpowiedni strój, podniecenie i duży niepokój związany z dawką.

No i w końcu do tego doszło, lata czytania neurogroove oraz serwisów pokrewnych wreszcie doprowadziły mnie do mojego własnego trip raportu.

 

Miał to być mój 4 raz z tryptaminami, a drugi raz z 4-ho-met i stwierdziłem, że dalsze bawienie się w próbowanie dawek traci już sens, jeśli rzeczywiście chcę zacząć DOŚWIADCZAĆ, a nie ślizgać się po powierzchni doświadczenia. Można powiedzieć, że byłem gotów na wszystko, od totalnej euforii, do najgłębszego badtripa (którego oczywiście prorok mi nie poskąpił, hehe).

 

  • Marihuana

Doświadczenie: wówczas znikome: kofeina,nikotyna, alkohol, marihuana (kilka razy)

Wiek: wtedy 17lat

S&S: zapowiadająca się nudna niedziela/ ja, dwóch kumpli/ dom/działka/popołudnie/wieczór

Dawkowanie: 1,5 marihuany na 3 osoby

  • Szałwia Wieszcza

łąka, spokojna miejscówka z dala od ludzi, dobre nastawienie, odpowiednia muza ;>

19.10.2008

Niedziela, jesienne, szare popołudnie. Jak co dzień, od pewnego czasu udaję się na popołudniowy spacer celem zajebania się gdzieś w plenerze, ot taka moja ziołolecznicza terapia. Dzisiaj urozmaiciłem menu i wziąłem ze sobą dość pokaźny worek suszu szałwii wieszczej. Snickers, coś do picia, zapalniczka, dobra muzyka na uszy i już mogę wyruszać w swój własny zielony świat. W drodze na wcześniej zaplanowaną miejscówkę spaliłem nabitkę mj, szło się miło i gładko mimo iż było kurewsko pod górę.

randomness