Niespodziewana wizyta z psem

Nieszczęśliwie dla pewnego młodego człowieka, pies podszedł do jego ławki i nie chciał pójść dalej.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KMP w Gliwicach
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1547

Knurowscy mundurowi odwiedzili jedną z knurowskich placówek oświatowych, dodajmy, poszli z psem specjalizującym się w wykrywaniu narkotyków. Niestety dla pewnego młodego człowieka pies podszedł do jego ławki i nie chciał pójść dalej.

Przy zaskoczonym młodzieńcu znaleziono kilka porcji narkotyku, czeka go teraz proces karny i wyrok. Działania takie jak opisane, mają na celu ograniczenie zjawiska demoralizacji i przestępczości narkomanii będą kontynuowane.

11 czerwca ok. godz. 9.00 knurowscy mundurowi zatrzymali w szkole 17-letniego ucznia, u którego policyjny pies specjalizujący się w wykrywaniu narkotyków wykrył woreczki z suszem konopi indyjskich. Młodzieniec wyszedł ze szkoły w asyście policjantów, którzy wraz z nim udali się do jego mieszkania, gdzie pies dokończył swego dzieła, wskazując kolejne woreczki z marihuaną. Łącznie zabezpieczono prawie 15 gramów marihuany.

Pamiętajmy, że wśród różnorodnych przejawów demoralizacji za najbardziej zagrażające zdrowiu i prawidłowemu rozwojowi dzieci i młodzieży uznaje się narkomanię i alkoholizm Są to zjawiska, wobec których żaden dorosły nie powinien pozostawać obojętny. Informujemy o tym przypadku, chcąc przestrzec, szczególnie młodzież, że w każdej chwili specjalnie przeszkolony pies z funkcjonariuszami może wejść na teren szkoły i odszukać narkotyki.

Oceń treść:

Average: 8 (5 votes)

Komentarze

Damian (niezweryfikowany)
narkomanie III alkoholizm tiltuje mnie to przecież to jedno i to samo
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Czas i miejsce: noc w domu (zazwyczaj); oczekiwania: chęć milszego spędzania czasu w samotności, ucieczka od codzienności i problemów.

Opiszę sposób, w jaki marihuana odmieniła moje życie oraz doświadczenia, uczucia i wyciągnięte wnioski z ostatnich kilku miesięcy, które spędziłem w towarzystwie tej rośliny.

Zacznę od opisu mojej przykładowej fazy:

Najbardziej lubię palić w samotności na chacie, w osobistej strefie komfortu. Po zapaleniu kładę się wygodnie, a na słuchawkach puszczam muzykę elektroniczną (słucham takiej tylko po paleniu). Zamykam oczy i od tej pory wszystko przestaje mieć znaczenie.

  • Efedryna

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy.

  • Pierwszy raz

Późny marcowy wieczór, mieszkanie, towarzystwo dwóch zaufanych ludzi. Ciekawość, chęć wyrwania się poza codzienność.

Prolog

Opisywane dalej doświadczenie miało miejsce w 2009 roku kiedy roślina ta była legalna. Ja rocznikowo miałem 24 lata i był to czas kiedy reprezentowałem stricte konsumpcyjne podejście do używek, ot, mam dostęp do czegoś nowego to przyjmę (podkreślam: konsumpcyjne, nie lekkomyślne). Do dziś wiele się zmieniło, bogatsze doświadczenie i podejście przede wszystkim, wspominam o tym i jako pierwszą raportuję tutaj szałwię bo chyba od tej rośliny, od tego właśnie doświadczenia zacząłem inaczej myśleć o substancjach.

Set&Setting:

  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa

Świetny humor, duże oczekiwania przy jednoczesnej świadomości, że nie wolno się nastawiać, bo i tak będzie niespodzianka

Jeb. Trzaskam drzwiami samochodu. Zostawiam biało-pomarańczowego grata przed domem i biegnę ucieszony do swego pokoju z dwoma opakowaniami legalnych narkotyków. Ahoj kurwa przygodo! Skonsumuję te cukiereczki, hehe, a potem to już niech się dzieje, co ma się dziać! No, może nie do końca- jakiś tam zarys przyszłości kłębi mi się w chorej bani.

randomness