Po 60-ciu latach WHO zmienia klasyfikację marihuany

WHO w końcu podało długo wyczekiwaną informacje o wyłączeniu marihuany z grupy IV czyli substancji niebezpiecznych. Jest to pierwsza taka zmiana w międzynarodowym prawie narkotykowym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

life4style.pl
Mateusz Bagieński
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

2495

WHO czyli Światowa Organizacja Zdrowia w końcu podała długo wyczekiwaną informacje o wyłączeniu marihuany z grupy IV czyli substancji niebezpiecznych. Jest to pierwsza taka zmiana w międzynarodowym prawie narkotykowym. Jest ona efektem kilku poprzednich posiedzeń Komitetu Ekspertów ds. Narkomanii pod czas których, przedstawione zostały naukowe argumenty dotyczące m.in korzyści medycznych oraz zagrożeń związanych z konopiami.

Wyniki spotkań w 2018 r. wyraźnie potwierdziły medyczne właściwości marihuany i poskutkowały zmianą stanowiska WHO z 1954 r. które brzmiało: ​​”należy podjąć wysiłki w celu wyeliminowania konopi indyjskich z jakiejkolwiek praktyki medycznej”.

Obecne przeklasyfikowanie pozwoli również innym organom międzynarodowym, takim jak Międzynarodowa Rada Kontroli Narkotyków (INCB), udzielać wskazówek państwom ONZ w celu np. monitorowania dostępności konopi indyjskich i kannabinoidów w systemach opieki zdrowotnej na całym świecie. W następnym raporcie, który spodziewany jest w dalszej części tego miesiąca, WHO ujawni więcej szczegółów na temat reklasyfikacji.

Kiedy dalsze zmiany?

Teraz 53 kraje członkowskie ONZ muszą zaakceptować rekomendację zwykłą większością w głosowaniu, które wstępnie zostało pierwotnie zaplanowane na marzec tego roku jednak w wyniku dwumiesięcznego opóźnienia publikacji wyników, może się ono przesunąć na przyszły rok.

Faaat.net, organizacja pozarządowa, która odegrała kluczową rolę w przeklasyfikowaniu, ma już kilka szczegółów oficjalnego stanowiska ONZ. W związku z tym wydaje się pewne, że preparaty z konopi zostaną ponownie sklasyfikowane. Nowa kategoria to „Preparaty i substancje odurzające”, natomiast obowiązująca od lat kategoria IV to wykaz „szczególnie niebezpiecznych substancji narkotycznych”. Oznaczałoby to również, że WHO uznaje korzyści płynące z preparatów zawierających THC.

Początek zmian?

Ta wyczekiwana od miesięcy decyzja otwiera nowe możliwości. To właśnie na podstawie dotychczasowych klasyfikacji i przepisów, które teraz maja się zmienić, konopna prohibicja ogarnęła znaczną część świata. Teraz rządy krajów będą miały zdecydowanie lepsze warunki do liberalizacji prawa dot. konopi.

Oceń treść:

Average: 9.9 (13 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

Niedawno minął rok czasu, od kiedy wzięłam po raz pierwszy. To był dziwny rok. Czasami czuję sie tak jakbym wcześniej nie miała wogóle życia, jakby osoba, którą kiedys byłam była zupełnie kimś innym, obcym. To niesamowite, jak narkotyki potrafią zmienić ludzi. Pierwszy raz marihuany spróbowałam z ciekawości, fascynacji opowiadaiami ludzi którzy twierdzili, że po zapaleniu odkrywają inny świat - pełen magii, niezwykłości, niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Może nie za pierwszym, nie za drugim razem ale wkońcu dotarłam do tego świata. Jednak marihuana podobnie jak kwasy jest zdradliwa.

  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Pozytywne przeżycie

4 osoby brały to, co ja, dwie tylko jarały. Pokój w małym mieszkanku, muzyka z laptopa, na początku Carbon Based Lifeforms, później nie ogarniałam i puszczałam swoją na słuchawkach. Wczesny, jasny wieczór. Na początku nie byłam przekonana, ale jak zajarałam, to się wyluzowałam. Nawet nie byłam jakoś specjalnie podekscytowana. Po prostu wciągnęłam i dałam się ponieść. Świeciło ciepłe, wieczorne światło, bardzo ciepło było. Czasem wręcz zbyt duszno, zwłaszcza jak towarzysze zaczęli jarać fajki.

08.06.2011

Jak wciągaliśmy, to już byliśmy nieźle zbakani, nie byłam pewna czy brać, bo nie wiedziałam jak to zadziała. Ale jeden z współćpaczy już tego próbował i polecał, więc lusterko poszło w ruch.

Godz ok. 19, jasno jeszcze było. Może 18:30.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobry humor, przyjaźni ludzie.

Około godz. 11:00 łyknęliśmy z moim chłopakiem (K) po 30 tabletek acodinu. Mieliśmy zamiar zrelaksować się, leżąc, słuchając muzyki i rozmawiając. Jednak po jakichś 40 minutach, akurat wtedy, gdy DXM zaczynało działać, wpadł do nas kumpel (M) – totalnie zakręcony człowiek, etatowy osiedlowy leń, z którym można jednak konie kraść ;). Traf chciał, że akurat dzień wcześniej spróbował on pierwszy raz DXM – 450mg i spodobało mu się. Słyszał opowieści o efektach większych dawek i był ciekaw, ale bał się trochę eksperymentować sam.

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Miks

weekend, siedzę sam w domu, perspektywa grania na kompie/siedzenia na necie/oglądania filmów. Ogólny nastrój - dobry. Komfort psychiczny związany z bezpieczeństwem w domu i pewnością bycia samemu.

Siedzę sobie wieczorkiem, gram w Call of Duty, popijam drinkami, żeby sobie umilić czas. Niestety z mj strasznie lipnie było na osiedlu, nie udało mi się niczego pochytać więc - wódka stary przyjaciel. Ok. godz 21, już lekko sfazowany alkoholem, miałem niesamowitą chcicę na palenie. Brak możliwości, ale non stop wracałem do tego myślami. Wtedy też mnie olśniło, że jeden kumpel ma przecież grzyby, podobno te lepsze, czyli cubensisy, a nie nasze polskie łysiczki. Kumpel mnie uprzedzał, że już po połowie tego co kupiłem jest niesamowita bania grzybowa.

randomness