Roślinne mięso z „najlepszych konopi Nowej Zelandii”. Wygląda i smakuje jak prawdziwe

Wyglądem, konsystencją i smakiem ma przypominać zwykłe mięso, ale nowy produkt w ofercie The Craft Meat Co. będzie w stu procentach roślinny. Głównym składnikiem mięsnego zamiennika mają być konopie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Focus
Katarzyna Grzelak
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

96

Wyglądem, konsystencją i smakiem ma przypominać zwykłe mięso, ale nowy produkt w ofercie The Craft Meat Co. będzie w stu procentach roślinny. Głównym składnikiem mięsnego zamiennika mają być konopie.

Nowozelandzki startup Sustainable Foods, bardziej znany ze swojej marki detalicznej The Craft Meat Co., przygotowuje się do wprowadzenia na rynek nowego roślinnego mięsa na bazie konopi – bogatego w białko i błonnik, i minimalnie przetworzonego.

Firma już teraz ma w swojej ofercie szereg produktów pochodzenia roślinnego, mających być zamiennikami mięsa. Niektóre z nich zawierają nasiona konopi, ale w żadnym jak dotąd konopie nie stały się podstawowym składnikiem. Nowy produkt ma trafić do sprzedaży na początku 2021 roku.

– Większość naszych produktów zawiera już konopie ze względu na ich wartość odżywczą, ale nowy analog mięsa będzie używał konopi jako bazy, co oznacza, że będzie miał całkowitą zawartość białka konsumpcyjnego wyższą niż w przypadku produktów pochodzenia zwierzęcego ze względu na to, że konopie są naturalnie bogate w białko – powiedział współzałożyciel Sustainable Foods, Kyran Rei.

– Mięso z konopi ma również zawierać bardzo duże ilości błonnika, aż do 19 proc. zalecanego spożycia. Są to korzyści, które nie są dostępne w przypadku tradycyjnego mięsa, podobnie jak w wielu innych zamiennikach roślinnych – dodał.

Rei przyznał, że smakiem i konsystencją konopne mięso przypomina mięso z kurczaka.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

nastrój przed spożyciem raczej kiepski, obawiałam się bad tripu

Minął miesiąc
Wróciłam na kilka pięknych godzin do świata rodem z Alicji w Krainie Czarów.
Tradycyjnie o 13 spożyłam “grzyby szczęścia”, tym razem w nieco innej formie, mianowicie były one rozkruszone i pływały w soku cytrynowym, w ilości takiej samej jak ostatnim razem. Skład prawie identyczny, prawie bo dołączył R.
Po dłuższym czasie Wincenty zapytał;
- Czujesz już coś?
- Nic.
Znów byłam podekscytowna jak małe dziecko przed rozpakowaniem prezentu, ciekawa efektów eksperymentu z użyciem cytryn.

  • Ketony
  • Uzależnienie

Kiedyś modliłam się, by go wziąć, a teraz modlę się, by tego nie zrobić..

POCZĄTEK

To było jakoś w styczniu 2017 roku. Pamiętam absurdalnie małe ścieżki brane w długich odstępach czasu i niewyobrażalną moc... Siła do pracy, chęć rozmowy z ludźmi, sensowne wypowiedzi i brak zwały rano. Cud miód! Jakoś po pół roku sorty trafiały mi się coraz gorsze. Tylko łeb bolał i spać się nie dało. Za to zejście to była kilkugodzinna walka z myślami samobójczymi... Na jakiś czas odstawiłam ten specyfik i testowałam inne, ale on się na mnie czaił i czekał aż mu ulegnę.

ŚLEPA FASCYNACJA

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Set: Pozytywny nastrój, lekka ekscytacja ale utrzymuję wewnętrzny spokój. Setting: Piątek wieczór, senne kilkutysięczne miasteczko. Miejscówka nr1: kilkuosobowa posiadówa przy browarze w zacisznym miejscu koło szkoły i bliskości lasu. Miejscówka nr2 (docelowa): Miniobóz gdzieś w polach, ok 1 km od miejsca nr1.

Prolog

  • Inne
  • Katastrofa
  • Marihuana

Chciałbym opisać najgorszego tripa jakiego kiedykolwiek doznałem, nie zakończył się on dobrze.