Szef policji niewielkiej wsi w stanie Ohio śmiertelnie przedawkował narkotyki, które ukradł z pokoju dowodowego swojego wydziału.
Po śmierci szefa policji z Kirkersville, Jamesa Hughesa Jr., śledczy znaleźli w jego domu paczki fentanylu, heroiny i LSD. Miało to miejsce po tym, jak Hughesa znaleziono martwego w łazience.
Zabezpieczone ślady sugerują, że znalezione narkotyki zostały wcześniej przechwycone przez policję i przechowywane były w pokoju dowodowym na posterunku policji w Kirkersville.
"Opakowania wskazywały, że substancje kontrolowane pochodziły właśnie stamtąd" - powiedział w środę porucznik Ron Wright z Departamentu Policji w Reynoldsburg.
35-letni Hughes został uznany za zmarłego krótko po tym, jak ekipa ratunkowa pojawiła się w jego domu w Reynoldsburg 25 maja, około godziny 11 rano.
Oprócz nielegalnych narkotyków policjanci znaleźli trzy strzykawki, z których jedna zawierała fentanyl, a inna pozostałości tego silnego opioidu.
Sekcja zwłok przeprowadzona w zeszłym miesiącu wykazała, że policjant zmarł przypadkowo w wyniku "ostrego zatrucia fentanylem".