Szeroka akcja Europolu w Berlinie. Zatrzymano polskiego barona narkotykowego

Śledczy z berlińskiego Urzędu Kryminalnego poinformowali o zatrzymaniu Ricardo R., urodzonego w Katowicach barona narkotykowego, który od wielu lat zajmował się handlem i dystrybucją. Jego poszukiwania trwały od 30 lat, podczas których dopuścił się wielu przestępstw.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

mypolacy.de
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

77

Śledczy z berlińskiego Urzędu Kryminalnego poinformowali o zatrzymaniu Ricardo R., urodzonego w Katowicach barona narkotykowego, który od wielu lat zajmował się handlem i dystrybucją. Jego poszukiwania trwały od 30 lat, podczas których dopuścił się wielu przestępstw.

Europol opublikował w sieci nagranie z akcji. Widać na nim zamaskowanych policjantów, którzy wchodzą do willi i aresztują mężczyzn w dresach, następnie konfiskują luksusowe samochody i drogocenne zegarki. Podczas przeszukania nieruchomości znaleziono ponadto duże ilości gotówki, broń, amunicję i narkotyki.

Zatrzymany "polski Al Capone"

W komunikacie prasowym Europol poinformował, że rozbita siatka handlarzy narkotyków była jedną z najniebezpieczniejszych w całej Europie. Gang działał jako korporacja i zajmował się głównie przemytem oraz sprzedażą masowych ilości kokainy, konopi indyjskich i metamfetaminy. Działania w tym zakresie rozpoczęto w listopadzie ubiegłego roku, kiedy to powołana została grupa śledcza "Krone", złożona z organów policji z 11 krajów.

W toku śledztwa przeprowadzono aż 94 przeszukania w całej Europie, na skutek czego aresztowano 44 osoby. Punktem wyjścia były śledztwa na Litwie, a następnie prowadzono również działania w Niemczech, Norwegii, Polsce, Łotwie, Czechach, Słowacji, Francji, Hiszpanii, a także Stanach Zjednoczonych.

Dzięki współpracy organów, śledczy z berlińskiego Urzędu Kryminalnego aresztowali w stolicy Niemiec Ricardo R., będącego od wielu lat czołową postacią w półświatku przestępczym. Mężczyzna urodził się w 1956 roku w Katowicach i używał pseudonimu. Jego prawdziwe imię to Ryszard. Był nazywany "polskim Al Capone", a w ostatnich latach mieszkał w Niemczech, Belgii i Wielkiej Brytanii.

Sprytna przestępcza działalność Ricardo R.

Przy okazji zatrzymania Ricardo R. na wniosek berlińskiej prokuratury, zabezpieczono również należące do niego 4,5 kilograma narkotyków. Pod koniec XX wieku był już na celowniku europejskich i amerykańskich śledczych zajmujących się sprawami narkotykowymi. Podejrzewano go o kierowanie międzynarodową siatką przemytników narkotyków i papierosów. Na przestrzeni lat skutecznie starał się ukrywać swoją działalność.

Ricardo R. posługiwał się łącznie kilkunastoma pseudonimami, które pomagały mu prowadzić handel heroiną i kokainą, które rzekomo miały trafiać z Tajlandii do Belgii i Polski, a następnie do USA. W 2007 roku przyjął nazwisko swojej byłej niemieckiej żony. Tego samego roku został aresztowany w swoim mieszkaniu w Londynie, a następnie poddany ekstradycji władzom USA.

W 2008 roku Ricardo R. usłyszał zarzuty spisku w celu handlu narkotykami, prania brudnych pieniędzy i posiadania nielegalnej broni. Skazano go na 10 lat więzienia i 30 milionów dolarów grzywny. W następnych latach śledczy skonfiskowali należącego do niego liczne działki i nieruchomości w kilku krajach (Ukraina, Rosja, Francja), a także luksusowe samochody i konta bankowe.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET

Autor: Newbe

Set & Settings: W pokoju, cisza, spokój, muzyka (shpongle) i brat śpiący w tym samym pokoju.

Doświadczenie: DPT, LSD, łysiczki, ruta stepowa, bromo-dragonfly, salvia divinorum, haszysz, marihuana, yopo, ecstasy, BZP, DXM, benzydamina, amfetamina, poppers, efedryna, kofeina, nikotyna, alko.

  • Marihuana

Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów (ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel opowiadał mu jak to przypalali konopie przy pomocy tak zwanego "bociana".

  • Amfetamina


Witam potencjalnych czytelników.



Jeżeli chodzi o doświadczenie - bo od tego zdaje się większość zaczyna tu swoje wywody - to wspomne tylko, że jest spore i obejmuje większość dostępnych przed kilku laty środków (od mocnej kawy po brown sugar i inhalanty w tym np. eter i to nie wdychany a pity czego swoją drogą nikomu nie polecam). Obecnie jestem generalnie trzeźwy choć zdaża się, że czasem wypiję parę piwek a jeżeli ściągnę do tego jeszcze chmurkę trawki to jest już duże święto.


  • 5-MeO-DMT

KOŃ - doświadczenie: wystarczajace. set & settings: spokój, cisza, spokój wewnętrzny.

15mg - palone

Zadziałało momentalnie. W pierwszych sekundach uśmiech, błogostan, wszystko mruga,żyje. Wsytraszyłem się że przesadziałem. Przy takich dawkach można sobie wkręcić bad tripa.Wszystko mruga, dźwięki się zlewają, chce mi sie żygać, poszedłem do kiba sie wybełtać. Nie mogłem. Wszystko mruga. Boję się. Czuję sie jak przed zrobieniem czegoś ważnego. Euforia przsączona strachem.

Sucho w gardle, bolą płuca. Mętlik w uszach. Powidok, smugi, Cev'y.

randomness