Tabletki w srebrnym towarzystwie

[ jaworzno ] Sukces policjantów ze Śląska - przechwycili narkotyki wartości 100 tysięcy złotych

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni

Odsłony

2929

Sprawną akcję jaworznickich policjantów na jednej ze stacji benzynowych zakończyło ujęcie trzech sprawców. Dwaj z nich, w wieku 33 i 31 lat, pochodzą z Gdańska, trzeci - 34-letni mężczyzna - jest mieszkańcem województwa śląskiego. W trakcie przeszukania okazało się, że sprawcy mają przy sobie znaczne ilości tabletek ecstasy oraz około kilograma srebrnej biżuterii.

Policja nie ujawnia zbyt wielu szczegółów toczącej się od kilku dni sprawy. Wiemy jednak, że zatrzymania dokonano w ścisłej współpracy z Centralnym Biurem Śledczym z Gdańska.

- Nie możemy niestety powiedzieć skąd jest trzeci dealer narkotyków. W tej chwili toczy się bardzo dynamicznie śledztwo i nie chcemy się narażać na porażkę - mówi komisarz Jacek Sowa, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.

Dealer z poloneza

Choć o sprawie policjanci poinformowali wczoraj, to zatrzymania dokonano już w piątek około godz. 15. Przestępcy byli na tyle zaskoczeni akcją policji, że nie stawiali oporu. Sąd, po przedstawieniu dowodów, postanowił zatrzymać podejrzanych w areszcie przez trzy miesiące.

Jaworzniccy policjanci z sekcji kryminalnej zajmowali się narkotykowymi dealerami już od kilku miesięcy. Dzięki temu po ich zatrzymaniu nie zabrakło dowodów na przestępczą działalność handlarzy.

- Aresztowani poruszali się po naszym województwie dwoma samochodami, polonezem i skodą. Jeden z samochodów udało nam się odnaleźć w Sosnowcu. Drugi zatrzymano wraz z przestępcami w Jaworznie. Możemy się domyślać, że sprzedawali narkotyki nie tylko w naszym mieście - mówi komisarz Sowa.

Śledztwo prowadzone jest jednocześnie w Gdańsku i w Jaworznie. Zatrzymani mieszkańcy Gdańska są już notowani w policyjnych rejestrach. Wcześniej ich nazwiska pojawiały się w związku z pobiciami i napadami.

Kilogram błyskotek w kieszeni

Policja wyjaśnia, skąd pochodzi przejęta ecstasy. Nie wiadomo, czy narkotyk został wyprodukowany w kraju, czy może pochodzi z przemytu. Na tej podstawie będzie można poszukiwać kolejnych ogniw grupy zajmującej się sprzedażą narkotyków.

Sekcja kryminalna sprawdza także legalność przejętej biżuterii. Jeden z zatrzymanych w trakcie przesłuchania twierdził, że srebro jest jego własnością.

- Podejrzana jest dla nas ilość przewożonego srebra. Nikt nie trzyma przy sobie kilograma wyrobów jubilerskich, zwłaszcza że precjoza przeznaczone są dla pań - mówi Jacek Sowa.

Wartość biżuterii nie przekracza kilku tysięcy złotych, jednak narkotyki warte są na rynku aż 100 tysięcy zł. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz usiłowania wprowadzenia narkotyków do obrotu. W pierwszym przypadku przestępcom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, w drugim do 10 lat. Mężczyzn osadzono w trzech różnych aresztach województwa śląskiego.

- Przestępcy mogliby próbować ustalać wspólne zeznania. Nie możemy do tego dopuścić, zwłaszcza w kontekście dalszego rozwoju śledztwa - podkreśla komisarz Sowa. •

Policjanci kontra dealerzy

Przechwycone w Jaworznie narkotyki są największym sukcesem operacyjnym policjantów z województwa śląskiego w tym roku. Wcześniej, w styczniu tego roku, policjantom z Sosnowca udało się zatrzymać 22-letniego mieszkańca, przy którym znaleziono około 800 działek amfetaminy. Z kolei 21 lutego w Czeladzi, w trakcie przeszukania jednego z mieszkań, odnaleziono 300 specjalnych znaczków nasączonych substancjami odurzającymi. Kilka miesięcy temu częstochowskiemu oddziałowi CBŚ powiodła się likwidacja dużego kanału przerzutowego. Policjanci przechwycili wówczas narkotyki o wartości blisko 500 tysięcy dolarów.

Inspektor Marek Karolczyk
komendant Miejski Policji w Jaworznie

Jest to najbardziej spektakularny wypadek przejęcia narkotyków w historii jaworznickiej policji. Nigdy dotąd nie udało nam się jednorazowo zatrzymać tak dużej ich ilości. W tej chwili nie możemy podać bliższych informacji na temat trwającego śledztwa. Prowadzimy w tej sprawie postępowanie wspólnie z Centralnym Biurem Śledczym, dzięki czemu możemy się przyjrzeć działalności zatrzymanych mieszkańców Gdańska.
jarosław adamski

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

grv (niezweryfikowany)
pogratulowac tylko.....naszej wspanialej policji sukcesow w akcji
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne
  • psylocybina

pozytywne nastawienie z nutą przygodowej ekscytacji. wynajęty domek letniskowy na wsi

I.

  • 2C-B
  • Amfetamina
  • Grzyby halucynogenne
  • LSD-25
  • MDMA
  • Tripraport

Głównie we własnym mieszkaniu z bliską osobą.

Jest to kilka raportów, a raczej historia doświadczeń z całą grupą substancji, dlatego wstępne informacje o dawce itd. różnią się . 

  • Ketamina
  • LSD
  • Przeżycie mistyczne

Trip spędzony we własnym pokoju. Zdecydowane wątpliwości, czy to dobry pomysł (bardziej chodzi o późniejsze konsekwencje, niż samą podróż), za to psychicznie gotowy na wszystko.

Ze względu na możliwe problemy z porcjowaniem i jednak mniej korzystny setting, spowodowany obecnością jednego z domowników, zdecydowałem się na zmniejszenie dawki do 360 ug LSD + 80 mg ketaminy. Byłem świadomy, że to tragiczny pomysł i jeszcze 2 godziny przed tripem nie byłem pewny czy to zrobię, ale stwierdziłem, że chuj nie ma odwrotu, jestem gotowy na wszystko. Zaznaczam, że mam doświadczenie z używkami na poziomie 480 ug LSD, czy miks 180 ug LSD + 100 mg MDMA + 10 mg 2cb, ale nawet nie ma sensu tego porównywać do poprzednich przygód. 

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Jak zwykle podniecenie i ciekawość przed zarzuceniem czegoś nowego, nastrój pozytywny. Miejsca: Dom koleżanki, początkowo ja + 3 kumpli i 2 koleżanki, potem kumple się zwinęli zostaliśmy we 3 (na dole brat koleżanki robił grubą imprezę). Ogólnie decyzja podjęta w 5 minut (niespodziewanie możliwość nie wrócenia do domu na noc) aczkolwiek do bezny przygotowywałem się już od jakiegoś czasu.

Ok. Godziny 21:00 rozpuściłem 2 saszetki w połowie kubka wody (jak się potem dowiedziałem troche za dużo tej wody dałem ale nieistotne) 
Dużo się nasłuchałem o paskudnym smaku benzy, jednak nie zrobił na mnie większego wrażenia – oczywiście paskudny ale nie taki zły jak sobie wyobrażałem. Miałem na zagryzanie zrobioną zupkę chińską – pomysł okazał się spalony do zupka była słona, a słone rzeczy to ostatnie na co miałem ochotę po wypiciu 1/3 szklanki.