Trybunał w Strasburgu kazał wypłacić odszkodowanie... "królowi" dilerów narkotyków

Władze Portugalii zostały decyzją Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu zobowiązane do wypłaty odszkodowania za straty moralne największemu w historii tego kraju dilerowi narkotykowemu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

msn.com/pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

124

Władze Portugalii zostały decyzją Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu zobowiązane do wypłaty odszkodowania za straty moralne największemu w historii tego kraju dilerowi narkotykowemu. Orzeczenie ma związek z osadzeniem przestępcy w 2019 r. w jednym z zatłoczonych aresztów.

Jak poinformował w piątek dziennik “Jornal de Noticias”, powołujący się na orzeczenie trybunału w Strasburgu, odsiadujący 11-letni wyrok sądu w Lizbonie za handel narkotykami Franklim Lobo “doznał strat moralnych” na początku odbywania kary w zatłoczonym zakładzie karnym.

Media wskazują, że złożona w kwietniu 2021 r. przez handlarza narkotykami skarga nie tylko została rozpatrzona w szybkim tempie przez ETPC, ale ostateczna decyzja zapadła na korzyść Franklima Lobo.

Osadzony ma zgodnie z werdyktem ETPC otrzymać od rządu Portugalii... 3300 euro odszkodowania, a także 250 euro za koszty złożenia skargi do Strasburga.

Komentatorzy, przypominając długą kryminalną przeszłość Lobo, nazywają go największym przemytnikiem w historii Portugalii. Wskazują, że aresztowany wiosną 2019 r. mężczyzna miał w pierwszych trzech miesiącach odbywania kary znajdować się w celi ze zbyt dużą liczbą współwięźniów.

“Jornal de Noticias” i tygodnik “Expresso”, nazywając Lobo “narkotykowym baronem”, przypominają, że “czerpał on bezpośrednie korzyści finansowe z przemytu drogą morską i powietrzną ogromnych ilości kokainy”.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Piękny jesienny dzień, las i nasłonecznione zbocze na jego skraju; nastawiony jak zwykle optymistycznie, nieco podekscytowany; w podróż wyruszam samotnie

12.30. Intoksykacja. Spożywam pokarm bogów – łysiczki zanurzone w zupce grzybowej Smaczna Porcja. Nazwa nie kłamie, mimo psychodelicznego dodatku, zupa pozostaje całkiem smakowita.

Do plecaka pakuję śpiwór, wodę, odtwarzacz mp3 – i jestem gotowy do podróży!

+0.15. Po 15 minutach zaczynam już odczuwać pierwsze efekty, uczucie, że coś w środku zaczyna się dziać, jakaś nieokreślona zmiana. Wychodzę z domu i udaję się w stronę pobliskiego lasu.

  • LSD-25


uwaga: *[trip zostanie opisany z punktu widzenia Cogla]



  • Bad trip
  • LSD-25

Spokojny letni wieczór i kwasobranie z bratem.

Witam. Przypominam, iż treść raportu jest moim wymysłem, jakby co;-)

  • Grzyby halucynogenne

Otoz jakies cztery miesiace wczesniej czesto zagladalem na ta strone aby sie dowiedziec o psyloscybkach w celach oczywistych;] uparlem sie bardzo i znalazlem te male diabelki bylo ich z pietnascie cieszylem sie nie ziemsko ze je mam pelen w uczuciu szcescia i radosci zjadlem je ok 22 w domu. gdzies tak pol godziny po tym przyszla matka i zaczela mowic jaki ze mnie len ze ze szkola do dupy i takie pierdoly - jak to matka;].