USA: Przemycał 50 kg kokainy w papierze toaletowym

Ponad 50 kg kokainy, której wartość szacowana jest na 880 tys. dolarów, zostało przechwycone przez amerykańską straż graniczną na granicy USA z Meksykiem. Narkotyki były ukryte w papierze toaletowym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Portal Spożywczy
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

74

Ponad 50 kg kokainy, której wartość szacowana jest na 880 tys. dolarów, zostało przechwycone przez amerykańską straż graniczną na granicy USA z Meksykiem. Narkotyki były ukryte w papierze toaletowym.

Narkotyki zostały przechwycone na przejściu granicznym w Laredo. Ukryte były w samochodzie dostawczym przewożącym papier toaletowy z Meksyku, a wykryto je przy pomocy psów i technologii tzw. "nieinwazyjnej kontroli". Funkcjonariusze straży granicznej zabezpieczyli 43 paczki kokainy ukryte między rolkami papieru.

W zeszłym tygodniu udaremniono jeszcze dwie inne próby przemytu narkotyków na teren Stanów Zjednoczonych. Podczas jednej z nich usiłowano przewieźć 8 kg metamfetaminy wartej 357 tys. dolarów w ciężarówce załadowanej płytami winylowymi.

Kolejnego dnia amerykańscy strażnicy przechwycili 20 paczek kokainy o łącznej wadze 23 kg w samochodzie dostawczym załadowanym szafkami kuchennymi. Wartość narkotyków szacuje się na 397 tys. dolarów.

Jesienią ubiegłego roku amerykańska agencja rządowa zajmująca się walką z narkotykami, DEA, przechwyciła w teksańskim hrabstwie Denton 875 kg metamfetaminy wartej ponad 45 mln dolarów. Narkotyki były schowane w podwoziu dużego samochodu ciężarowego. To była największa ilość metamfetaminy jaką zarekwirowano podczas jednorazowej akcji w północnym Teksasie. "Kiedy patrzę na te paczki z zarekwirowanymi narkotykami, widzę jednocześnie ile istnień ludzkich zostało ocalonych" - powiedział Eduardo Chavez z DEA w Dallas w rozmowie z lokalną stacją telewizyjną WFAA.

Amerykańskie służby podejrzewają, że narkotyki przechwycone podczas każdej z tych prób, pochodziły z meksykańskiego kartelu Nowej Generacji Jalisco, której liderem jest Nemesio Oseguera Cervantes zwany jako El Mencho. Za jego schwytanie DEA wyznaczyła nagrodę w wysokości 10 mln dolarów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25

Set: stan psychiczny - stabilność psychiczna/emocjonalna raczej poniżej przeciętnej, nastrój - neutralny, myśli i oczekiwania - żadnych, kwas jak kwas, biorę fazę taką jaka jest. Setting: miejsce - mieszkanie przyjaciela, w którym czuję się na maxa komfortowo ludzie - grono najbliższych przyjaciół, z którymi przerobiłem dziesiątki kwasów i masę innych substancji eksperymentalnie.

Witam,

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że piszę ten badtrip raport głównie dla moich przyjaciół, bo nie podzieliłem się z z nimi jeszcze wrażeniami po tym tripie i chcę być z nimi otwarty, a w formie pisanej mogę zawrzeć o wiele więcej szczegółów niż w przypadku opowiedzenia im tego na poczekaniu.

  • 4-HO-DET
  • Przeżycie mistyczne

Własny pokój. Fizycznie byłem trochę zmęczony przed doświadczeniem ale mimo wszystko miałem na niego ochotę i pozytywne nastawienie.

Oglądając film dokumentalny o kulturze zażywania psychodelików dowiedziałem się, że Stanislav Grof podczas prowadzenia terapii z użyciem "magicznych substancji" zawiązywał oczy opaską pacjentom aby Ci mogli się zmierzyć ze swoją psychiką. Od kiedy tylko usłyszałem o tej metodzie zapragnąłem wypróbować ją na sobie. W końcu nadarzyła się okazja.

Zażyłem substancję i po 10 minutach przewiązałem sobie oczy szalikiem. Założyłem na uszy słuchawki i włączyłem jakiś losowy psyamb, który znalazłem na moim dysku.

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Bardzo zmieszany, zdenerwowany samą sytuacją. To był pierwszy raz, było to w bloku na balkonie w biały dzień. Ogólnie do mj byłem pozytywnie nastawiony, znajomi - najbliższi przyjaciele + moja dziewczyna.

Cześć. Chce tu opisać moją sytuacja po pierwszym razie, może Wam też się tak zdarzyło, może to normalne. Zaczęliśmy jakoś po południu, było jeszcze jasno na zewnątrz. Nie piliśmy nic przed, ani nic z tych rzeczy, paliliśmy na czysto. Atmosfera ogółem była ekscytująca, bo w sumie każdy pierwszy raz palił. Ja byłem zdenerwowany cała sytuacją, bo co tak w biały dzień palić koło sąsiadów? xD No ale mówię no co tam, zrobimy to w miarę skrycie. Zrobiłem całe oprzyrządowanie wiaderka i wynieśliśmy na balkon. Załadowaliśmy i każdy ściągnął po trochu z jednego wiadra.

  • LSD
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywne nastawienie, ze znajomymi, chęć ostrej fazy i zanurzenia się w świecie fantasy. Dzień, jasno i ciepło, ładna pogoda. Wolny dom, mieszkanie w bloku.

Chwile po 11.00 przychodzę do znajomego z myślą, że każdy z naszej piątki będzie zarzucał karton, z czego jedna 660μg, więc mamy nadzieje na udany dzień. Przychodzi kolega i po 13.00 zarzucam półtorej kartonu.

 

13:20

 

Czuje się dziwnie i każdy z nas myśli, że kwachol siada.

 

13:50

 

randomness