W aptece drożej niż na czarnym rynku. Gdzie chory kupi konopie?

Z Kanady do Niemiec i po przepakowaniu dopiero do Polski, a dokładnie do Łodzi. Taka była trasa pierwszego, ponad 7-kilogramowego transportu medycznych konopi do naszego kraju.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki
Agnieszka Jędrzejczak
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

419

Pacjenci mogą już kupić tzw. medyczną marihuanę w ponad 60 aptekach w 12 województwach. Preparat z konopi trafia tam prosto z łódzkiej hurtowni. Lek jest jednak dużo droższy niż na czarnym rynku i w innych krajach.

Z Kanady do Niemiec i po przepakowaniu dopiero do Polski, a dokładnie do Łodzi. Taka była trasa pierwszego, ponad 7-kilogramowego transportu medycznych konopi do naszego kraju. Gdy tylko trafiły do magazynu łódzkiej hurtowni, właściciele aptek z całej Polski zaczęli dzwonić, by zamówić towar. 17 stycznia rozpoczęła się jego dystrybucja.

- Dostajemy informacje, że recepty są realizowane w wielu miejscach w Polsce. Pacjenci korzystają już z tego produktu - mówi Błażej Ajzert z łódzkiej hurtowni farmaceutycznej, która odpowiada za obrót medycznymi konopiami na polskim rynku. - Tak, jak w przypadku innych leków z grupy narkotycznych, apteka musi najpierw złożyć do nas pisemne zapotrzebowanie i najczęściej na następny dzień dostaje od nas towar. Nie żądamy okazania recept. Każda apteka, która ma pozwolenie na sprzedaż produktów narkotycznych, może ten produkt u nas zamówić. Zrealizowaliśmy każde zamówienie, które do tej pory do nas wpłynęło.

Susz z żeńskich kwiatostanów konopi przyjechał w dwóch rodzajach opakowań: 5-gramowym i 10-gramowym. Surowiec zawiera 19 proc. psychoaktywnego kannabinoidu THC oraz mniej niż 1 proc. CBD, który obniża właściwości psychoaktywne THC.

Cena w Polsce za jeden gram waha się od 60 do 65 zł w zależności od ostatecznego produktu, który pacjent kupuje w aptece. To farmaceuta ma przygotowywać lek, zgodnie ze wskazaniami lekarza na recepcie.

- Z jednej strony obowiązujące prawo pozwala na modyfikację tego surowca, jednak potrzebna jest przykładowa receptura, na podstawie której apteki będą ten surowiec przygotowywać. I taka receptura aktualnie powstaje, dlatego my nie wydajemy swoich zaleceń. Natomiast, możliwości rynkowe przetworzenia surowca są duże - mówi Samia Al-Hameri, farmaceutka ze Spectrum Cannabis, kanadyjskiej firmy, której konopie medyczne sprowadzane są do Polski. - Można go m.in. ekstrahować za pomocą różnych substancji, dzięki czemu otrzymamy np. pastę, którą możemy stosować podjęzykowo. Wskazaniem jest również waporyzacja, czyli przenoszenie aktywnych składników w stan pary, ale bez ich spalania. Palenie nie jest rekomendowane, ponieważ wraz z nim ulatniają się toksyczne składniki. Dzięki waporyzacji możemy wydobyć to, czego pacjent najbardziej potrzebuje. Każdy kannabinoid ma inną temperaturę parowania, więc jeśli chcemy położyć nacisk np. na THC, podgrzewamy surowiec do temperatury 157 stopni Celsjusza, ponieważ to jest punkt parowania THC. Kierujemy się jednak systemem samomiareczkowania, czyli pacjent, oczywiście w konsultacji z lekarzem, sam wydziela potrzebną porcję, dokładnie tak jak np. z syropem. To terapia spersonalizowana pod danego pacjenta.

Niestety, nie tania. Na miesięczną kurację przy obecnej cenie w Polsce pacjent może wydać nawet 2 tys. zł. Koszty byłyby niższe, gdyby konopie pochodziły z krajowych upraw, jednak nie zgodził się na nie Sejm i produkt trzeba importować z Kanady, a od połowy roku prawdopodobnie z Danii. Na stronie producenta czytamy, że w Kanadzie za gram tego samego produktu trzeba zapłacić 8,5 dolara, czyli ok. 32 zł.

- Cena w Polsce jest za wysoka - przyznaje Samia Al-Hameri. - Zakładaliśmy, że surowiec nie będzie kosztował więcej niż 50 zł za gram, jednak nasz produkt został opodatkowany 23-procentowanym VAT-em, mimo że - naszym zdaniem - należy się niższa stawka (8 proc. - red.). Lekarze i farmaceuci z całej Polski dzwonią do nas i mówią, że również nie zgadzają się z założeniami podatkowymi.

Samia Al-Hameri dodaje, że prawnicy kanadyjskiego producenta tzw. medycznej marihuany zajmują się sprawą obniżenia ceny preparatu w Polsce.

Konopie w ustawie określono jako surowiec farmaceutyczny, a nie gotowy produkt leczniczy. Dlatego nałożono na nie wyższą stawkę VAT. I to ona jest kwestią sporną między państwem a kanadyjskim producentem, który zabiega o obniżenie VAT-u do 8 proc. Wtedy cena za gram nie przekroczyłaby 50 zł. A mniej więcej za tyle konopie można dostać na czarnym rynku, ale wtedy, z uwagi na nieznany skład, z leczeniem mogą mieć one niewiele wspólnego.

Na refundację leku w Polsce pacjent też nie ma co liczyć, ponieważ wraz z ustawą o legalizacji konopi, powstała nowela do ustawy refundacyjnej, która wyklucza tańszą sprzedaż leków przygotowanych z konopi.

A potrzebujących jest bardzo wielu. Producent oszacował, że w Polsce takiej terapii może potrzebować aż 300 tys. chorych, m.in. cierpiący na stwardnienie rozsiane i padaczkę oporną na leki, a także pacjenci z przewlekłym bólem neuropatycznym i bólem nowotworowym.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Sam w domu zlokalizowanym pół godziny od Toronto, reszta okupuje szkoły i placówki w których są zatrudnieni. Towarzystwa dotrzymuje mi stworzenie czworonożne o imieniu Abby. Toczę ożywioną merytoryczną konwersację jakby spożyć te 70 ampułek zawierających bromowodorek dekstrometorfanu. Każda z nich ma 15 mg.

06.05.2008

Zaczynamy. Znajomy polecił bym wziął to w mniejszych dawkach na przeciągu dnia, gdyż 1050 może być zbyt wszechogarniające. Kłócę się z nim, że jak będe tak dorzucał, to faza się uszkodzi i będą wypełniać mnie negatywnie nasączone wibracje. Ponoć mam mu zaufać. Ufam.

Postanawiam spożyć pierwsze 360 mg o godzinie 8 rano.

  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

japiedol mialo byc super ale za malo wzielismy i dupa xddd

kusilismy sie na tantum rose dlatego iz nie sprzedali thio bez dowodu a oboje mielismy ochote troche "pofazowac".

poszlam do apteki i kupilam 4saszetki tantum rosy (3.30zl za jedna). nie mielismy ich dzis brac bo byla pozna godzina dodatkowo bylismy na miescie, jakby ktos nas zlapal to bylby niezly przypal, no nie?

a jednak xd. chec sporobowania tej chemii byla silniejsza.

  • Diazepam
  • Inne
  • Ketony
  • Paroksetyna
  • Uzależnienie

Okres przedświąteczny, który obfitował wcześniej w ekstremalne przeżycia. Mini ciąg w samotności i spokoju w domu

O to jak zamieniłem się w ketonowe zwierzę.

Żółty (Wolny) sort

Dość niedawno moja przygoda z hex-en'em i ogromną ilością benzo skończyła się mega psychozą

Gdy prawie zapomniałem o tej substancji znalazłem ja schowaną. Co zaszkodzi jeszcze raz spróbować? Pamiętając jakie to mocne zaatakowałem małe dawki.

Myślę, taki rzeźnik dopaminy w progowych dawkach pomnożę mi z mega zaległościami na studiach i zdać 7 semestr.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

W mieszkaniu ze współlokatorką przez pierwszą godzinę, reszte sam. Pogoda niestety wietrzna i nieprzyjemna, ale nie miałem zamiaru nigdzie wychodzić. Pokój, z wieloma światłami wraz z ultrafioletem. Nastawienie jak najlepsze. Humor świetny, kawa wypita. No lepiej być nie mogło.

Czwartek. Pobudka o 7 rano, ponieważ czekam na kuriera, który może być w każdej chwili.

Nastawienie jak najbardziej na plus, dobry humor bo to ten dzień. Uwielbiam psychodeliki, ale od paru lat nie miałem możliwości zażycia jakiegokolwiek. A dziś, w końcu mi się uda.

 

Poranna kawa. Siadam do kompa, najbliższe 2 dni wolne od wszystkiego. Odpalam przeglądarke, przeglądam internet - nic ciekawego. Włączam sobie gry. I tak czas mija do 12 przy ciągłym oczekiwaniu na sms od kuriera.

11:59

randomness