Wpływ LSD na mózg ujawniony po raz pierwszy w historii na kolorowych skanach!

Jeszcze raz na poruszony wczoraj temat, tym razem - dzięki Magivandze - nieco szerzej.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Magivanga
Conradino Beb

Odsłony

1278

Badacze z Imperial College w Londynie, pracujący we współpracy z Beckley Foundation, ujawnili po raz pierwszy w historii, jak LSD wpływa na nasz mózg, wykonując serię skomplikowanych, nowatorskich skanów. Badaniu poddało się 20 zdrowych ochotników, a jego efekty znacznie powiększają naszą wiedzę o działaniu legendarnego środka psychedelicznego.

Naukowcy czekali 50 lat na moment, w którym ujawnione zostanie, w jaki sposób LSD zmienia biologię naszego mózgu. Po raz pierwszy naprawdę możemy zobaczyć, co dzieje się w mózgu w stanie psychedelicznym, a to pozwala nam lepiej zrozumieć dlaczego LSD miało tak ogromny wpływ na samoświadomość, muzykę i sztukę. To może mieć znaczące implikacje dla psychiatrii i kuracji pacjentów z takimi chorobami jak depresja.
– powiedział znany badacz środków psychedelicznych, a także adwokat ich depenalizacji, profesor David Nutt.

Głównym odkryciem jest fakt, że ludzie przeżywający halucynacje na kwasie, działają pod wpływem wielu impulsów płynących z różnych stron mózgu. Przykładowo, wizualne informacje odbierane za pomocą zmysłu wzroku, są w normalnych warunkach przetwarzane dzięki strukturze zwanej pierwszorzędną korą wzrokową, ale nie pod wpływem LSD.

Jak powiedział dr Robin Carhart-Harris, szef zespołu badawczego:

Zaobserwowaliśmy zmiany mózgu pod wpływem LSD, które sugerują, że nasi ochotnicy „widzieli z zamkniętymi oczami”, pomimo tego iż oglądali raczej wytwory własnej wyobraźni, a nie świata zewnętrznego. Odkryliśmy przy tym, że w przetwarzaniu informacji wizualnej na LSD brało udział znacznie więcej obszarów mózgu, nawet przy zamkniętych oczach ochotników. Ponadto, skala tego efektu odpowiadała ocenie wystawionej przez badanych swoim skomplikowanym, sennym wizjom.

Dr Carhart-Harris wyjaśnił także pokrótce, skąd na LSD bierze się dobrze znane jego użytkownikom poczucie jedności z kosmosem:

Normalnie nasz mózg składa się z niezależnych sieci, które odpowiadają za wyspecjalizowane funkcje tj. widzenie, ruch, słuch, a także uwaga – ta jest bardziej skomplikowana. Jednak pod wpływem LSD izolacja tych sieci się załamuje i widzimy bardziej zintegrowany czy zjednoczony mózg.

Rezultaty naszego badania sugerują, że efekt ten jest podstawą głębokiego poziomu odmiennego stanu świadomości, o którym często mówią ludzie będący pod wpływem LSD. Jest on również związany z często wspominanym „rozpuszczeniem ego”, co oznacza iż normalne poczucie jaźni zostaje zniszczone i zastąpione przez poczucie połączenia z samym sobą, innymi czy światem natury. Doświadczenie to czasem nabiera wymiarów religijnych czy duchowych i wydaje się być utożsamiane z polepszeniem dobrobytu po tym, jak środek przestał działać.

Część z badania skupiła się również na efektach muzyki na ludzi pod wpływem LSD, ujawniając że prowokuje ona interesujące impulsy mózgowe, które zamieniają się w halucynacje. To współbrzmi z raportem opublikowanym niedawno w European Neuropsychopharmacology, który ujawnia że człowiek słuchający muzyki pod wpływem LSD otrzymuje dużo sygnałów ze strony parahipokampu – sfery mózgu zaangażowanej w przetwarzanie mentalnych obrazów i osobistych wspomnień – aktywujących pierwotną korę wzrokową, co prowadzi do kolorowych wizji.

Nasze mózgi stają się coraz bardziej ograniczone i posegregowane kiedy dorastamy, co może się przekładać na większe skupienie i sztywność w myśleniu. W wielu aspektach mózg pod wpływem LSD przypomina mózg dziecka: wolny i nieskrępowany. To ma także sens, jeśli pomyślimy o pełnej wyobraźni i hiper emocjonalnej naturze dziecięcego mózgu.
– dodaje dr Carhart-Harris.

Oceń treść:

Average: 9.9 (8 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Domowe zacisze, gdzie czuję się najbezpieczniej. Chęć odkrycia nowej substancji, radosne podniecenie z możliwości tripowania, samotność, chęć tworzenia sztuki, chęć głębszych przemyśleń, ale też staranie się by nie nastawiać się na nic konkretnego - tak doradził mi przyjaciel.

Do psychodelicznych substancji już od dawna czułam wielkie pożądanie, ale nie było mi dane spróbować ich wcześniej. Gałka i marihuana chyba się nie liczą, prawda? Psychodelia fascynuje mnie już od dłuższego czasu, nie tylko ze względów czysto-narkotycznych, ale także ze względów kulturowych, historycznych, filozoficznych. Obecnie piszę pracę licencjacką dotyczącą sztuki psychodelicznej - więc aż grzechem by było nie spróbować jakiegokolwiek psychodelika. ;) Tak naprawdę to marzyły mi się od dwóch lat grzybki, ale niestety nie mam ani dostępu do nich, ani też nie jestem dobrą grzybiarką.

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Urodziny kolegi, przyjemne miejsce, las, jezioro

 

  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Wieczór w domu

Pierwszy raport i pierwszy raz z bxm. Byłem do tego dobrze nastawiony, więc nie miałem żadnego problemu z przyjęciem.

 

18:30

 

Przyjęcie benzy i acodinu (10 tabletek) 

 

19:00 

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Tripraport

Długo wyczekiwany moment ponownego grzybowego tripa, po około 10 latach przerwy. Obozowisko w górach, ognisko, wiata, rzeka, deszcz i wiatr. Główny cel wyjazdowy: zaktualizować wspomnienia związane ze wrzucaniem grzybów za małolata.

Ja i kumpel, leśne obozowisko - wiata, studnia i ognisko. Od rana czilujemy przy ognisku w chłodny, deszczowy i wietrzny dzień. Okoliczności odbiegały nieco od wymarzonych, ale postanowilismy się tym nie zrażać. Ostatni raz zarzucałem grzyby dobre 10 lat temu, a w tym roku naszła mnie niespodziewana chęć zasmakowania głębi psychodelicznego doświadczenia i zweryfikowania tego stanu ze wspomnieniami z przeszłości. Oczekiwałem wglądu w samego siebie oraz podróży, cokolwiek miała ona oznaczać.