Wyrzucili z samochodu amfetaminę. Prosto na radiowóz

Cztery młode osoby jadąc samochodem wyrzucały przez okno małe nylonowe woreczki, które wylądowały na szybie jadącego za nimi radiowozu.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Katowice

Odsłony

4546

Cztery młode osoby jadąc samochodem wyrzucały przez okno małe nylonowe woreczki, które wylądowały na szybie jadącego za nimi radiowozu. Okazało się, że była to amfetamina, a kierowca był pod jej wpływem. Całej czwórce grozi do trzech lat więzienia.

W środę w nocy policyjny patrol zauważył w centrum Bytomia renault z dziwnie zachowującą się czwórką młodych ludzi. Kierowca widząc radiowóz zaczął kluczyć po ulicach miasta. Policjanci zauważyli, że jedna z pasażerek wyrzuca przez okno małe foliowe woreczki, podobne do tych, jakich zwykle używają dilerzy do porcjowania narkotyków. Przy ulicy Łużyckiej samochód został zatrzymany do kontroli, natomiast inny patrol zebrał wyrzucone po drodze woreczki. Policjanci stwierdzili, że znajdują się w nich śladowe ilości amfetaminy. Rozsypany biały proszek, będący najprawdopodobniej też amfetaminą, znaleziono w kabinie renault. Prowadzący samochód 20-letni mieszkaniec Bytomia przyznał się, że wcześniej zażywał narkotyki, w związku z czym pobrano próbkę krwi do dalszych badań.

- Zatrzymane osoby mają od 16 do 20 lat i przyznają się do posiadania narkotyków oraz do tego, że środki odurzające udzielały też innym osobom. Trojgu z nich grozi za ten czyn do 3 lat więzienia, natomiast najmłodsza z podejrzanych, która ma 16 lat, odpowie przed sądem rodzinnym - informuje policja.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
<p>Hah, na bank padło zdanie "przyznaj sie to cie wypuścimy".</p>
chshr (niezweryfikowany)
<p>Wszystko im się pokręciło, to przez te upały.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pozytywne przeżycie

pozytywne nastawienie, ekscytacja. Niepewność i lekki strach. Bardzo chciałem doświadczyć halucynacji które odbiorą mi mowę, liczyłem na przyjaznego tripa bez szkieletów, zombie i innych straszydeł. Najdłuższą i najistotniejszą część tripa spędziłem w lesie. Wziąłem ze sobą tylko papierosy, wodę, coś do jedzenia i koc. Spotkałem (jak mi się wydawało) parę osób.

Halucynacje są dla mnie czymś naprawdę intrygującym. To z jednej strony duże pole do popisu wspaniałego organu jakim jest mózg, a z drugiej duża zagadka. Pod wątpliwość podchodzi czym jest świat i wszystko wokoło, gdy ich doświadczamy. Możnaby powiedzieć, że dla ludzi świat jest reakcją chemiczną w ich mózgach. Takie rozumowanie towarzyszyło mi przy podejmowaniu decyzji o zakupie opakowania tantum rosa po uprzednim przeszperaniu hypera i neurogroove.

 

  • Marihuana


A więc zacznę od tego, że benzodiazepiny wcinałem długo przed tym jak zacząłem na dobre przygodę z THC, i trzeba przyznać że w przeciwieństwie do thc nie przyniosły mi pozytywnych wrażeń... Jednak nie mogłem nie spróbować połączenia thc i benzodiazepin; dodam że połączenie bz z alkoholem nie odniosło dobrych skutków...

  • Grzyby halucynogenne

Witam.


Rozpędziłem się i tak sobie pomyślałem , że podzielę się z wami również wrażeniami po przyjęciu psylocybinowych grzybków.

  • 2C-T-7

Tym razem zwiekszylem troche dawke - czyli

polknalem trzy piguly po 10mg.

Zaczal sie ladowac juz po pol godzince.

Bardzo sympytycznie i powoli (troche jak

grzyby). Czulem delikatne laskotanie w nogach,

w palcach rak. Czulem ze cos mnie wypelnia

powolutku - trwalo to jakies pol godziny.

I nagle jest - zaczelo dzialac.