Uprzedzam, że jestem w trakcie pisania pod wpływem kodeiny, przez którą naszła mnie chęć opisania naszej trzydniowej przygody z narkotykami.
Wpadł w ręce policji, ponieważ listonosz pomylił adresy.
Kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat grozić może mężczyźnie, który przez Internet zakupił w Holandii LSD w ilości 100 listków.Za przesyłkę zapłacił 600 zł. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna udzielił tego narkotyku swojej dziewczynie. Wpadł w ręce policji, gdyż listonosz pomylił adresy.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 27-letniego mężczyznę podejrzanego o wewnątrzwspólnotowe nabycie narkotyków.
18 lipca br. do Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze zgłosił się mężczyzna , który przyniósł przesyłkę, której nie zamawiał, a obawiał się, iż może to być jakaś niebezpieczna substancja.
Po sprawdzeniu przez policjantów z ogniwa techniki kryminalistycznej KMP w Jeleniej Górze , okazało się, że są to narkotyki - LSD w ilości 100 listków, zakupione przez Internet w Amsterdamie. Listonosz najprawdopodobniej pomylił adresy.
W trakcie prowadzonych w tej sprawie czynności policjanci ustalili, że adresatem przesyłki jest 27-letni jeleniogórzanin. Mężczyzna przyznał się, że to on zakupił narkotyki i za nie zapłacił 600 zł. Okazało się, że LSD udzielił również swojej dziewczynie.
Teraz odpowie on za wewnątrzwspólnotowe nabycie narkotyków za co grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został już objęty dozorem policyjnym, ma zakaz opuszczania kraju oraz musiał wpłacić 10 tysięcy poręczenia majątkowego.
wolna chata, spotkanie z przyjaciółmi, półdniowy trip na mieście
Uprzedzam, że jestem w trakcie pisania pod wpływem kodeiny, przez którą naszła mnie chęć opisania naszej trzydniowej przygody z narkotykami.
Nastawieni jak zwykle na cudowne doświadczanie. Jak za każdym razem, głównym filarem przyjaciele, następnie muzyka, światełka kolorowe by co nie co ubarwić ściany, kocyki, poduszeczki i całkiem sporo miejsca.
1:55 - przez nasze przełyki drogę przebyła kapsułka wypełniona magicznym kryształem. Do ok. 2:30 każdy z nas oczekiwał pierwszych efektów działania substancji. Minuty mijały w spowolnionym tempie tylko po to by nagle przyspieszyć na sile. Klaudiusz nasz zawodnik numer jeden nadal narzeka że nie odczuwa żadnych skutków ‚emki’. Muzyka toczy się spokojnym tempem, na suficie migoczą światła lasera mieniąc się w czerwieni i zieleni na przemian.
masa wolnego czasu liczona w tygodniach, piękna pogoda, towarzystwo najlepszego kumpla, nastawienie oczywiście entuzjastyczne
Jak podałem w set 'n' setting nastawienie i anturaż były cudowne. Dzień z dawna oczekiwany i bardzo dokładnie zaplanowany (park, kino, koncert...).
10:30
Inauguracja, po kartoniku.
[Opisane doświadczenie nie jest oryginalną Ayahuaską, tylko jej analogiem: Mimosahuaską - kora Mimozy hostillis(DMT) + nasiona Ruty stepowej(MAOi) - która wywołuje efekty bardzo podobne, aczkolwiek nie identyczne z oryginalną Ayahuaską. - red. Neurogroove]
Komentarze