To było już dość dawno. Może dwa lata temu. Nie, nie. To było miesiąc przed
maturą, czyli w tamtym roku. Pomimo tego, że zdarzyło się już tyle
ciekawego, to tamte chwile to jedne z najpiękniejszych (do tej pory) chwil w
moim życiu. Takich chwil się nie zapomina.
Było przed maturą i w związku z tym zielona część klasy postanowiła sobie,
że do matury palić nie będzie. Warto tu jeszcze wspomnieć, że szara część
klasy była stosunkowo antagonistycznie nastawiona do tej zielonej.
- Marihuana
- LSD-25
- Pierwszy raz
Podjarka niesamowita, fascynacja, zaciesz, wysokie oczekiwania, pycha, zuchwałe podejście typu "Należy mi się to i to..." Czyli ogółem mocno przesadzona ambicja, za którą los potrafi ukarać.
ELESDI- Wreszcie Cię mam. Mam i zamierzam skonsumować. Po całych latach (właściwie to niecałym roku, bo o mocy kwaska się dowiedziałem niedawno stosunkowo) poszukiwań, po wielu staraniach, przez ciężar pracy i przez milion poświęceń... KWAS! Mam go. Wpadł mi w ręce.
A tak serio to znalazłem go w rynsztoku przypadkiem.
- 2C-B
- Ketamina
- Marihuana
- MDMA
- Miks
Impreza sylwestrowa ze zgraną paczką przyjaciół, każdy lubi substancje, większość miała już jakieś doświadczenie z MDMA, 2C-B i ketaminą osobno, ale dla wszystkich był to pierwszy nexusflip. Nastawienie na dobrą zabawę, wysokie poczucie bezpieczeństwa.
Plan na tegorocznego sylwestra był ambitny. Sporo już przeszliśmy wspólnie jako grupa, sporo przeszedł każdy z nas osobno, próbowaliśmy już różnych substancji i różnych miksów, ale nexusflipa – jeszcze nigdy. Żeby było weselej, postanowiliśmy doprawić go ketaminą – ot, przyprawa, która w ciekawy sposób podkreśla smak głównego dania.