Drony będą dostarczać medyczną marihuanę?

Pacjenci z Kaliforni, którzy używają medycznej marihuany będą mieć wkrótce możliwość zamówienia marihuany, która następnie zostanie dostarczona do wskazanego miejsca za pomocą drona.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

280

Pacjenci z Kaliforni, którzy używają medycznej marihuany będą mieć wkrótce możliwość zamówienia marihuany, która następnie zostanie dostarczona do wskazanego miejsca za pomocą drona.

rzedstawiciele firmy powiedzieli niedawno w International Business Journal, że dostawcze drony są jeszcze w trakcie opracowywania, ponieważ kwestie prawne w San Francisco (gdzie znajduje się siedziba firmy) nie są jeszcze do końca uregulowane.

Marshall Hayner, jeden z założycieli firmy, powiedział ostatnio w Coin Telegraph, że Tree Delivery planuje rozprzestrzenić ten pomysł na całe Stany Zjednoczone, kiedy tylko władze federalne zlikwidują zakazy związane z marihuaną.

Jeśli tylko pomysł dostarczania konopi indyjskich za pomocą dronów spotka się z aprobatą, klienci będą mogli zamówić pakiety w trzech opcjach:

Bud Box – 149 dolarów:

  • 3,5g Sour Diesel
  • 3,5g Blue Jack
  • 3,5g Jedi Kush
  • Akcesoria


Box Extract – 149 dolarów:
  • 1g Blue Dream Shatter
  • 1g Sour Diesel Shatter
  • Akcesoria

Beginner Box – 99 dolarów:
  • 3,5g Sour Diesel
  • 1g Blue Dream Shatter
  • Akcesoria

Film przedstawiajacy działanie Tree Delivery

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Jezus_czarnuch (niezweryfikowany)
<p>W Polsce to będą biedadrony- zasyfione gołębie z gietem polucha przywiązaanym do nogi.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Letni wieczór, mieszkanie i blokowisko.

ETH-LAD to dziwna substancja. Lizergamid, ale tworzący specyficzne dla siebie nastroje i odczucia, w dużym stopniu różne od LSD. Siadający na głowie mocno, ale i pozostawiający w miarę trzeźwy ogląd rzeczywistości. Mniej wizalny, a bardziej szatkujący na kawałki poczucie upływu czasu i powiązań przyczynowych. W pewnym stopniu też mocniej dysocjujący od LSD. Oczywiście to tylko mój subiektywny odbiór tego doświadczenia, da się jednak wyczuć charakterystyczny emocjonalny „znak rozpoznawczy”.

  • 5-APDB
  • Pozytywne przeżycie

Pokój, w którym czuje się bezpiecznie i dobrze, chociaż jest trochę zimno. Dobry nastrój, związany z zrealizowaniem pewnych celów. Fizycznie czułem w miarę dobrze. Towarzyszyły mi 3 osoby.

5-APDB (inne nazwy: 3-Desoxy-MDA, EMA-4)

Load: 
5-APDB zadziało na mnie szybko. Wejście było bardzo gwałtowne, w pewnym momencie nawet pomyślałem, że przesadziłem z dawką gdyż czułem ucisk w klatce piersiowej i było mi trochę słabo. W ciągu kolejnych minut jednak objawy te ustąpiły a działanie substancji się ustabilizowało. Żadne inne niż wyżej wymienione dolegliwości nie wystąpiły. Podsumowując jednym zdaniem bodyload był praktycznie nieodczuwalny.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

 

Do spróbowania 4-ho-met szykowaliśmy się już od pewnego czasu. Ja, Stefan, Dina i Sara (piszę imiona ponieważ mieszkam w dość odległym kraju więc chyba to nie ma różnicy, a łatwiej będzie rozróżnić o kogo chodzi). Kiedy list z biało-szarą tryptaminą w końcu doszedł do nas nie czekaliśmy długo i postanowiliśmy zarzucić substancję dnia następnego.

  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Samotnie, w pokoju. Bardzo sprzyjający dzień i nastrój.

Mix rodem z fantastyki naukowej, tak ortograficznie... wróć- kosmicznie- naświetlający mózg cholerną psychodelą- i głupia odwaga, by go spróbować. Głupia, a może ciekawska- nieważne. Istotne jest to, że się zgodził(om) (Jestem bezpłciowe- fajny manewr zastosowany do zaniechania płci w którymś poprzednim raporcie- podchwytuję!)). Było to niczym wyjście samodzielnie w nocy z koszulką z napisem "Wierzę w Siebie" na bloki- te patologiczne dresiarnie ludzi noszących "Wierzę w kościół"- czyn heroiczny. Bo wiecie- oponent'y mają pałki i i liczą na udane napierdalanko. Ale...

randomness