Brytyjska policja wznawia walkę z "trawką"

Brytyjska policja zmieniła zdanie w sprawie kryminalizacji kannabisu. Stowarzyszenie komendantów policji wystąpiło do rządu o zmianę klasyfikacji prawnej marihuany i haszyszu.

Koka

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

790
Brytyjska policja zmieniła zdanie w sprawie kryminalizacji kannabisu. Stowarzyszenie komendantów policji wystąpiło do rządu o zmianę klasyfikacji prawnej marihuany i haszyszu. Po dwóch latach patrzenia przez palce na "trawkę", brytyjska policja wniosła o ponowne zaliczenie jej do narkotyków klasy B. Trzy lata temu - również z inicjatywy policji - obniżono jej klasyfikację na mniej groźną używkę klasy C. W założeniu chodziło o to, by uwolnić policję od często mało skutecznego ścigania posiadaczy i hodowców marihuany czy konopi indyjskich. Funkcjonariusze mieli natomiast skupić siły na walce z handlem "poważnymi" narkotykami, przede wszystkim crackiem. Teraz policja zmieniła zdanie - i to z kilku powodów. Po pierwsze, pojawiła się nowa, mocniejsza wersja kannabisu - "skunk" - i powstała cała sieć jego nielegalnych przetwórni. Po drugie, częściowa dekryminalizacja marihuany i haszyszu zaowocowała wzrostem jej spożycia przez młodzież. Po trzecie zaś, w minionych latach psychiatria dowiodła poważnych zmian w mózgu i osobowości, jakie może wywoływać okrzyknięta dawniej za niewinną "trawka". Tego lata brytyjski dziennik „The Independent" odwołał w związku z tym za wieloletnią kampanię na rzecz całkowitej legalizacji kannabisu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

k-j (niezweryfikowany)
paranoja. o ile mi wiadomo to skunk to jedna z najstarszych i lepiej znanych (i lubianych)odmian konopii. czemu ciagle jakos przechodzi powolywanie sie na z dupy wziete badania (jak to z Lanceta-'najbardziej renomowanego magazynu lekarskiego [sic]). odwidzialo im sie i spowrotem skieruja srodki ze zwalczania cracku na walke z palaczami? widocznie inne narkotyki trudniej wykryc i scigalnosc im za bardzo spadla.
katul (niezweryfikowany)
"Po drugie, częściowa dekryminalizacja marihuany i haszyszu zaowocowała wzrostem jej spożycia przez młodzież. Po trzecie zaś, w minionych latach psychiatria dowiodła poważnych zmian w mózgu i osobowości, jakie może wywoływać okrzyknięta dawniej za niewinną "trawka"." haha, po drugie, spozycie marihuany i haszyszu wsrod mlodziezy wzrasta bez wzgledu na to czy jest to legalne czy tez nie. Po trzecie, przeciez chyba o to tu chodzi. Dla przykladu: powiedzmy, ze osoba pali marihuane przez cztery lata, przez te cztery lata osoba, procz tego, ze pali, zyje tak jak kazdy inny, uczy sie nowych rzeczy, zmieniaja sie jego poglady, zmienia sie jego osoba Doswiadcza zmian w mozgu i osobowosci, na pewno to, ze palil przez ten czas marihuane mialo wplyw na ta zmiane, ale nie na sam fakt tej zmiany. Gdyby ta sama osoba cztery lata temu nie zaczela palic to rowniez, moge sie zalozyc, w jej mozgu i osobowisci zaszlyby zmiany, inne bo osoba ta mialby zupelnie inne doswiadczenia przez te cztery lata. Mowiac krotko, zryloby go inaczej ale samo zrycie jest nieuniknione. To tak samo jakby powiedziec, ze np. studia sa chujowe bo przez nie, ludzie maja powazne zmiany w mozgu i osobowosci.
j! (niezweryfikowany)
[quote]To tak samo jakby powiedziec, ze np. studia sa chujowe bo przez nie ludzie maja powazne zmiany w mozgu i osobowosci.[/quote] ja to zdanie popieram calkowicie :] sam ucieklem przed tymi zmianami i ksztaltuje je sam przy pomocy wzmozonej wyobrazni :) hieheiheie
Anonim (niezweryfikowany)
to fakt ten nowy skun naprawde powduje jakies schizy i wogle ryje beret niewiem co to sie dzieje z tym stuffem:/ jest mocny ale te schizy co przez niego sa to lipa straszna pieprze takie jaranie
Anonim (niezweryfikowany)
Coś w tym jest, a już nie pierwszy raz taką opinię słyszę.
katul (niezweryfikowany)
byc faszeruja czyms ta gande np. pcp. problem zniknalby gdyby marihuana byla legalna i kazdy wiedzialby co pali.
DarkChilla121 (niezweryfikowany)
Współczuję Ze znajomymi palimy Hollands Hope i jak niektórzy pierwszy raz próbują HH to się dziwią, że takie mocne i ich trzyma bardzo długo( 5 h po 4 hitach badgibona ), zresztą doświadczonych też grubo zamiata : D <code>Smoke To(o) Much member</code>
Anonim (niezweryfikowany)
http://pl.youtube.com/watch?v=7woAQXcn3v8 To powinien być news dnia na hyperrealu, JKM powiedział że jarał :P Ale, że hyperreal jest mocno z LiDowany stąd pewnie ta "cenzura" Pozdrawiam http://pl.youtube.com/profile?user=SinOfKane
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Marihuana
  • Tripraport

Przyjazna atmosfera, trip spędzony w domu w klimatycznej wsi na odludziu, potem miasto(zakupy), dużo znajomych w tripie, nastawienie standardowe - ciesze się, że to mam.. Ogólnie dobre samopoczucie.

W dzień przyjścia zamówienia powiadomiłem o tym kolegów, z którymi miałem się owym cackiem podzielić jeden z nich postanowił skumać się i stestować w 2-3 osoby specyfik, reszta miała zostać na weekend. Wieści o tym rozeszły się jednak dalej i z 2-3 osób zrobiło się 5-7 (przyszli, poszli..). Opiszę w skrócie pozostałych badaczy którzy zostali do końca byli to: D,P,B,L i Ja.. D i P mieli podobne doświadczenia jak jak. Dla B i L jednak było to coś zupełnie nowego. Wszyscy z wyjąkiem L wypiliśmy po 1ml(10mg) substancji (L wypil 2 godziny pozniej), dopalone kilka rur... Czekamy na wstęp.

  • Grzyby halucynogenne

Ogólnie neutralne samopoczucie, nijakie. Miejsce: dzika przyroda, jezioro.

Pojechałem samotnie nad mało uczęszczane jezioro z cudownym soczkiem z wywarem z ostatnich kilku gram grzybków które mi zostały. Rozbiłem namiot nad samym brzegiem, perfekcyjnie osłonięty przed obserwacją z naprzeciwległej strony brzegu dzięki gałęziom drzew uginającym się w stronę wody i tworzącym swoisty parasol. Jest tam też spróchniała stara wędkarska kładka na którą dało się wejść. Moim sąsiadem był bóbr, około 15 metrów ode mnie, co okazało się dopiero na drugi dzień po zażyciu. Często odwiedzały mnie też różne ptaki (o których bardzo dziwną obserwację napiszę później).

  • 3-MMC
  • 5-APB
  • 5-MeO-MiPT
  • Diklazepam
  • Marihuana
  • Miks

Pierwszy dzień po przyjeździe na woodstock, zakupy zrobione, człowiek chilluje po podróży, rozgwieżdżone niebo i mnóstwo pozytywnie nastawionych ludzi.

Słowem wstępu pragnę rzec, że ten trip miał być jedynym w swoim rodzaju, ostrym i bez trzymanki, zabezpieczeniem było to, że na Przystanku Woodstock jest zabezpieczenie medyczne, my sami posiadaliśmy swoje, no i mieliśmy benzo w postaci Diklazepamu w razie W.

Wiek dokładnie to 18, 20, 23, 18, 19 (Ja, P., S., J., M.).

No to jedziemy...