Pigułka na trudne dziecko

W USA leki psychotropowe coraz częściej zastępują tradycyjne metody wychowawcze.

Anonim

Kategorie

Źródło

Dorota Czajkowska-Majewska
Polityka

Odsłony

8049


W USA leki psychotropowe coraz częściej zastępują tradycyjne metody wychowawcze. Miliony dzieci są codziennie faszerowane pigułkami, które mają poprawić im nastrój i stopnie, zwiększyć koncentrację, uspokoić nadaktywnych, zaś nieśmiałych zamienić w przebojowych zwycięzców. Nikt nie wie, jak wpłynie to na rozwój dzieci. Jakie będą dalekosiężne efekty tego niekontrolowanego eksperymentu.

Amerykanie są narodem lekomanów. Firmy farmaceutyczne produkujące w nadmiarze leki, których tylko część jest komukolwiek naprawdę potrzebna, prześcigają się w polowaniu na klientów. Od kiedy przed kilku laty zezwolono na reklamowanie medykamentów w mediach, znacznie wzrosła ich sprzedaż. Szczególne jest zamiłowanie Amerykanów do leków psychotropowych. W 1999 r. wypisano tu 11,4 mln recept na ritalinę, 6,5 mln na amfetaminę, 31,5 mln na trójcykliczne antydepresanty i aż 84 mln na antydepresanty typu SSRI (prozac, zoloft, paxil). Narasta lekomania wśród dzieci. Odpowiedzialni za nią nie są pokątni handlarze narkotyków, tylko rodzice, wychowawcy i lekarze.

W USA leki psychotropowe coraz częściej zastępują tradycyjne metody wychowawcze

W lutym b.r. Julie Magno Zito ze współpracownikami z Uniwersytetów Maryland i Johns Hopkins opublikowali na ten temat raport. Odnotowali w nim kilkakrotny wzrost spożycia psychotropów. Wśród dzieci między 5 a 14 rokiem życia najczęściej stosowane były stymulanty, takie jak amfetamina i ritalina (używało ich ponad 60 dzieci na tysiąc) oraz klonidyna (lek przeciwciśnieniowy), a wśród 15..19-latków - antydepresanty.

Także wśród przedszkolaków zanotowano wzrost spożycia stymulantów (podawano je ponad dwunastu 2-4-latkom na tysiąc), antydepresantów, klonidyny i antypsychotyków. Raport Agencji do spraw Żywności i Leków podaje, że w 1994 r. trzy tysiące recept na prozac przepisano niemowlętom poniżej jednego roku życia! Większość tych leków stosowano wbrew oficjalnym zaleceniom, ponieważ są one zatwierdzone dla osób powyżej 18 lat. Statystyki pokazują, że ponad 5 mln dzieci amerykańskich zażywa ritalinę i że konsumują one 80 proc. światowych zasobów tego leku!

Stymulant ritalina jest gwiazdą dziecięcej psychofarmakologii. Stosuje się ją dla doraźnego łagodzenia objawów zespołu hiperaktywności i braku uwagi (ang. ADHD). Jego zewnętrznym wyrazem jest impulsywność, brak koncentracji, nadmierna ruchliwość i emocjonalność, a skutkiem - trudności w nauce, niska samoocena i kłopoty w kontaktach z innymi ludźmi. Szacuje się, że w USA 3 do 5 proc. dzieci cierpi na to schorzenie, ale są to liczby wątpliwe, bo sami psychiatrzy dziecięcy przyznają, że u małych dzieci bardzo trudno jest rozpoznać zespół hiperaktywności. Nigdy nie wiadomo na pewno, czy brak koncentracji i nadmierna ruchliwość wynika z temperamentu, braku dyscypliny i złych nawyków, czy jest objawem choroby.

Dlaczego amerykańskie dzieci spożywają aż 80 proc. światowej produkcji ritaliny? Odpowiedzi należy szukać w specyfice opieki medycznej i stosunków społecznych w USA. Przemęczeni nauczyciele, nękani przez zakłócających porządek uczniów, naciskają rodziców, by dla uspokojenia dzieci zaczęli podawać im ritalinę. To typowa sytuacja. A ponieważ firmy ubezpieczeniowe ograniczają dostęp pacjentów do specjalistów (w tym przypadku psychiatrów), diagnozę stawiają często lekarze domowi lub pediatrzy, którzy nie mają odpowiedniego przygotowania i bez oporów wypisują recepty. Nierzadko zdarza się, że rodzice, mający zdrowe acz leniwe dzieci, na własną rękę faszerują je ritaliną, przekonani, że to dobry sposób na poprawienie stopni i ułatwienie startu życiowego. Badania dowodzą jednak, że u dzieci zdrowych lek ten powoduje więcej szkody niż pożytku (amfetamina jest wprost toksyczna, ritalina zaburza sen i pracę serca; pewne badania pokazały, że dzieci uzależniają się od stymulantów i nierzadko później stają się kokainistami, amfetaministami i handlarzami narkotyków). Ponieważ większość dzieci nie jest profesjonalnie diagnozowana, nie wiadomo, które z nich biorą ritalinę w celach leczniczych, a które jako środek dopingowy.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

notkill (niezweryfikowany)
pewnie nie jestem sam <br>ale wogole nie rozumiem usa <br>z jednej strony daja cpanie a z drugiej walcza z nim. <br>moze to jakis wyzszy poziom kontroli spoleczenstwa
szatanowski bud... (niezweryfikowany)
robia nagonke, cholerne religijne swiry. co to znaczy, ze dziecko jest &quot;leniwe &quot;? z nieba spada jego slaba motywacja, naped? to przeciez wszystko chemia mozgu!
scr (niezweryfikowany)
ja pierdykam! szkodliwy i wywołujący depresję prozac dla niemowląt??! amfetamina dla małych dzieci? PO CO? to jakaś paranoja!!! naprawdę drastyczne pranie mózgu już od małego... a amfetamina przecież nie zabija lenistwa, nie wiem czego ci ludzie oczekują... <br> <br>ps. ciekawe jak będzie to społeczeństwo wyglądało za 20 lat. pewnie sami się wytłuką tak jak swego czasu rzymianie używający ołowianych talerzy :)
E! (niezweryfikowany)
przeciez to jasne jak slonce, ze rzad USA chce przejac rynek narkotykowy...
dfhth (niezweryfikowany)
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze....jak bede bogaty to sobie zrobie koncern farmaceutyczny i bede handlowal legalnie czym chciał o ...tengi bizon przemówił
J (niezweryfikowany)
Feta jest tu używana, do leczenia ADHD. Tylko pytanie ile z tych dzieciaków ma naprawde tą chorobę. Prozac nie wywołuje depresji, co niezmienia faktu, że trzeba mieć absolutnie minimum 15 lat, żeby tego użwyać. A nie 0,5 roku. Pojebane.
Przemo (niezweryfikowany)
<p>Ludzie w Stanach to &nbsp;naprawdę niekiedy świrują a nie wystarczą zwykłe suplementy &nbsp;i leki , dzieci przecież nigdy bez wyraźnej motywacji nie będą pracowały &nbsp;czy uczyły się zamiast popracować nad podejściem do nich oni szprycują je lekiami. <a href="http://www.twojaapteka.co.uk/"> Apteka uk</a> z normalnymi lekami:):)</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

raz mialem badtripa po dxm - dawka 900mg (30 tussidexow)


na poczatku wkrecilem sie ze jestem postacia z gry komputerowej i bylo fajnie


"W..... stawiaj portal do M."


po nieudanych probach oswojenia tramwaju (dzikiego ostarda)


wbilem do metra (to chyba mnie zabilo)


jechalem metrem do kolegi (do M.)


kiedy wyystrezlilo mnie na powierzchnie ziemi byly juz tylko pytania typu


"W.... czy to jest rzeczywistosc? W.... czy ja zyje?"

  • Amfetamina
  • Benzydamina
  • Bufedron
  • Etanol (alkohol)
  • Heroina
  • Ketamina
  • Kodeina
  • Kokaina
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Mefedron
  • Metamfetamina
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Opium
  • Retrospekcja
  • Temazepam

Nie będzie to typowy tr,będzie to retrospekcja jak od niewinnego "dawaj na 1" kończysz na "nie dam rady bez".

Opowiem wam dzisiaj o najlepszej i jednocześnie najbardziej destrukcyjniej w skutkach przyjaźni w moim życiu.

 

 

-Zaczęło się niewinnie miałem jakieś 14 lat chodziłem do gimnazjum i był tam gość,sprawca całego zamieszania nazwę go X.

  • 2C-C
  • 5-HTP
  • Pierwszy raz

Ogromna radość i euforia, trip wcześniej zaplanowany i oczekiwany od dawna. Piękne niebo, umiarkowanie ciepło i słonecznie, miły zimny wiaterek, środek mojego ulubionego pola. Towarzystwo przyjaciela B. który był całkowicie trzeźwy.

Na początek chciałbym zaznaczyć, że jest to mój pierwszy kontakt z fenyloetyloaminą, postaram się opisać wszystko jak najdokładniej.
Po rocznym studium internetu i książek na temat setek różnych substancji psychoaktywnych poczułem się w pełni gotowy na swój pierwszy raz z czymś konkretniejszym. Pozostało czekać jedynie na odpowiedni dzień, który w niebawem nadszedł.

  • Benzydamina

substancja: Chlorowodorek benzamidyny / dwie saszetki Tantum Rose, każda zawierająca 0,5mg substancji oraz substancje pomocnicze, w tym ogromne ilości soli. (Stąd doniesienia o

działaniach nieporządanych u niektórych ‘szperaczy’, tj. wymioty, bule brzucha.)



doświadczenie: mj, @, dxm, piwo wino i co ino, gałka, tussipect, beznydamina po raz 1.



miejsce: przyciemniony pokój



czas: ok 22.00 – teraz, czyli 00.31; teraz, 02.48