Zanim prześlesz dwa razy pomyśl.

ABW śledzi nasze listy

Alicja

Kategorie

Źródło

onet.pl/Dziennik/PAP

Odsłony

3477
ABW śledzi nasze listy "Dziennik": Dzięki systemowi skanującemu Poczty Polskiej do bazy danych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego trafiają informacje o adresatach i nadawcach. System umożliwia nawet analizę grafologiczną pisma. Inteligentne oprogramowanie zainstalowano już w sortownii Poczty Polskiej w Poznaniu; docelowa ma on działać w całym kraju. W maju ogłoszono przetarg. Poczta chce za 250 mln zł kupić następne inteligentne maszyny. Gazeta twierdzi, że ABW wpływa na wynik przetargów na Poczcie, a przy wyborze urządzeń sortujących faworyzuje firmę Simens. Według ekspertów, pomysł jest kontrowersyjny, bo narusza prawa obywatelskie i jest niezgodny z konstytucją. "Dane umieszczone na kopercie są objęte tajemnicą korespondencji, a Poczta Polska jest instytucją zaufania publicznego" - mówi sekretarz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Adam Bondar. Z taką oceną nie zgadza się wiceszef UOP i ABW w latach 1998-2004 Mieczysław Tarnowski. Uważa on, że skanowanie kopert nie narusza tajemnicy korespondencji, a szukanie po adresie nadawcy i odbiorcy można porównać do telefonicznego billingu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

POLAKOV (niezweryfikowany)
HUJ IM W DUPE
Anonim (niezweryfikowany)
TAK
Anonim (niezweryfikowany)
Chuj, BARANIE...
Miran (niezweryfikowany)
Ludzi którzy wymyślają takie rzeczy bym zabił bez pytania. Tacy jak już są przy korycie, to reszcie mogą zabraniać :] Chociaż na wszystko można spojrzeć z różnych stron :d
Anonim (niezweryfikowany)
skurwiele
Anonim (niezweryfikowany)
to jest nieprawda to są maszyny do sortowania listów jakby miały by być w całym kraju to zrobione to 80% pracowników poczty by wyżucono bo po co pracownicy jak są maszyny, takie maszyny wchodzą tylko do większych sortowni poznań, warszawa, gdański itp. maszyna "skanuje" adres adresata, "skanuje" w cudzysłowiu bo tylko odczytuje ale nie zapisuje, a odczytje, aby sortować te listy, an mniejszych placówkach robią to zwykli pracownicy przeczytają kod i miejscowośc i to tam posyłają, a jak trafi to do odpowiedniej miejscowości to na jescze mniejszych placówkach pracownicy dzielą to na ulice dla listonoszy, a listonosze na poszczególnych ulicach patrzą tylko na ulice i numer domu i nie interesuje ich czy do jana kowalskiego czy maryli rodowicz to idze. coś tam pisano o grafologii... jak by byli dzinnikaże tacy możdży to by poszperali i zobaczyli, ze 80% listów jest adres wydrukowany bo to firmy różne posyłają albo do pracowników, albo do innych ludzi listy, to nikt nie będzie zatrudzniał ludzi do pisania odręcznie listu tylko będzie wcszystko drukować. pozdro
RuShak (niezweryfikowany)
kurwa, trzeba będzie "dema" własnych ziółek zacząć do znajomych wysyłać paczkami, znów w koszta :/ co za kraj...
Anonim2 (niezweryfikowany)
Przychylałbym się do opinii kolegi anonima. Chodzi tutaj raczej o poszukiwanie przez dziennikarzy jakiś gówno wartych afer. A afera powinna być raczej z tego, po kiego chuja ABW wydaje nasze pieniądze na takie marne inwestycje. W dobie internetu i telefonii bezprzewodowej, oni będą się skupiać na grafologii i przesyłkach pocztowych!!! Ja bym poczcie pl nie powierzył niczego istotnego; przesyłka może dotrzeć w fatalnym stanie, dotrzeć z duuużym opóźnieniem lub nie dotrzeć w ogóle.
hwdpman (niezweryfikowany)
po 2 - nie Simens tylko siemens :]
Anonim (niezweryfikowany)
Skoro jest tak, jak piszesz Anonimie, to po co się w to wszystko miesza ABW i UOP?
Anonim (niezweryfikowany)
po prostu wydrukować i przykleić?
Anonim (niezweryfikowany)
wypierdalam z twego kraju jak najszybciej kurwa mac. Niedlugo beda sprawdzac jaka kupe robimy i ja skanowali i sprawdzali zeszyty szkolne czy sa moze jakies rysunki maryski itp. PIERDOLE W DUPE TO PANSTWO I TYCH FRAJEROW!
Anonim (niezweryfikowany)
siemens robił oświetlenie a auschwitz ABW=gestapo
Anonim (niezweryfikowany)
SIEMENS produkował piece do palenia
Anonim (niezweryfikowany)
Z taką oceną nie zgadza się wiceszef UOP i ABW w latach 1998-2004 Mieczysław Tarnowski. Uważa on, że skanowanie kopert nie narusza tajemnicy korespondencji, a szukanie po adresie nadawcy i odbiorcy można porównać do telefonicznego billingu." A billingi to co, wszystkie jawne? I huj niech bankrutują bo pewnie stracą wiekszośc klientów... HWDRządowi....
Sow (niezweryfikowany)
komuna wraca! hahah żal
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25


No wiec moi Kochani


Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na

druga strone lustra.



  • DMT
  • DMT
  • Pierwszy raz

W domu u kolegi w dzień zakupu kosmicznego proszku

Zacznijmy od tego, że moja przygoda z DMT była pierwszą prawidłową przygodą z jakimkolwiek psychodelikiem. Jedyną moją stycznością z substancjami poszerzającymi zmysły była przygoda z bardzo małą dawką grzybów (0.5g), więc można powiedzieć, że rzucałem się na głęboką wodę. (Z góry przepraszam za brak odniesienia do czasu ale podczas tripu on nie istniał, a po nim nie pamiętałem nawet kiedy się zaczął) Warto dodać, że DMT paliłem z fajki freebase.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

festiwal, obozowisko w lesie z przyjaciółmi, nastawienie pozytywne oraz woodstockowy klimat

Witam, postanowiłem napisać trip raport z najbardziej pamiętnej podróży na DXM.

 

Mamy Woodstock, niemal końcówka lata. Wraz z przyjaciółmi wybraliśmy się na ten festiwal żeby się trochę zabawić. 

Rozbiliśmy się w rzadkim lesie jak co roku.

Poza typowymi używkami jak alko czy zioło, wraz z 2 kumplami postanowiliśmy zarzucić sobie deksa w jedną z nocy.

Będę ich opisywał jako S i T. 

Poza nimi była jeszcze moja dziewczyna, koleżanka oraz ''sąsiedzi'' z pobliskich namiotów. 

  • LSD-25
  • Użycie medyczne

W sumie na żywioł, noc, pokój i podwórko

Tytułem wstępu:

Nie mam pewności czy zażyta przeze mnie substancja to LSD-25, ponieważ przebieg tripu był nietypowy.

Był to drugi znaczek zakupiony od tego samego dostawcy z marketu na TORze. Za pierwszym razem miesiąc wcześniej nie zadziałało w ogóle.

Celem zażycia była terapia szokowa - pobudzenie niedziałających prawidłowo obszarów mózgu - oraz w miarę możliwości osiagnięcie tych wszystkich rzeczy, które zabrała mi choroba.

randomness